W raporcie zaznaczono, że "marże kredytowe, które rosły niemal nieustannie od 2012 r., zaczynają spadać". "Od sierpnia ubiegłego roku, co miesiąc obserwujemy niewielkie obniżki. Obecnie średnia marża dla kredytów z wysokim - 25-procentowym - wkładem własnym wynosi 2,05 proc., a z najniższym - 10-procentowym – 2,31 proc. Sześć miesięcy temu było to odpowiednio 2,17 proc. i 2,38 proc.

W badaniu zwrócono uwagę, że styczeń upłynął głównie pod znakiem szybkiego wyczerpania się ostatniej puli dopłat w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. "Dla rynku wtórnego, który nie mógł liczyć na tak wysokie limity cen, jak rynek pierwotny, taki scenariusz jest bardzo korzystny" - napisano.

Ekspert Metrohouse Marcin Jańczuk cytowany w raporcie ocenił, że zakończenie MdM oznacza "przede wszystkim równowagę rynkową". "Nabywcy, którzy do tej pory postrzegali nowe inwestycje tylko przez pryzmat dopłat, mogą otworzyć na rzecz lokali z drugiej ręki, tym bardziej, że coraz częściej wspominanym atutem jest możliwość szybkiego zamieszkania w nieruchomości, zaraz po przeprowadzonej transakcji" - dodał.

Analiza wskazała, że w porównaniu z ubiegłym miesiącem najwyższe procentowe spadki dotyczą Poznania i Łodzi.

Reklama

Jak zauważył Jańczuk "z jednej strony w Poznaniu możemy kupić mieszkania, których cena nie przekracza 4 tys. zł za m kw., ale przedmiotem transakcji są również lokale o cenach za m kw. odpowiadającym realiom warszawskim". "Najczęściej jednak mamy do czynienia z zakupami w cenach od 4500 do 5500 zł za m kw." - wskazał.

Z kolei w Łodzi "klienci kupujący mieszkania z drugiej ręki płacili za m kw. 3668 zł, czyli 1,6 proc. mniej niż przed miesiącem". "Rynek w ostatnich tygodniach jest dość jednolity cenowo. Większość sprzedawanych lokali mieściła się w zakresie 3200 – 4000 zł za m kw." – ocenił.

W pozostałych trzech analizowanych miastach ceny nie uległy istotnym zmianom. W Gdańsku i Krakowie spadki wynoszą po 0,5 proc. W Warszawie ceny nie uległy praktycznie żadnym zmianom (spadek zaledwie o 10 zł za m kw.). "Ceny powoli wracają do niższych wartości" - napisano w publikacji.

Jedyną - jak wynika z analizy - lokalizacją, gdzie pojawiły się wzrosty w stosunku do zestawienia sprzed miesiąca, jest Wrocław, gdzie za m kw. mieszkania płaciliśmy 5427 zł, czyli o 1,5 proc. więcej.

Ekspert Expandera Jarosław Sadowski ocenił, że marże kredytowe, które są "jednym z najważniejszych parametrów kredytu hipotecznego", mogą dalej spadać, jednak oprocentowanie nie będzie dużo niższe niż obecnie, a w przyszłości będzie rosnąć. "Banki na większe obniżki marż mogą się zdecydować, gdy NBP podwyższy stopy procentowe lub gdy ta chwila będzie się zbliżała, czyli najprawdopodobniej w przyszłym roku" - wskazał.

"Połączenie tych dwóch elementów sprawi, że oprocentowanie nowo udzielanych kredytów będzie rosło, ale wolniej niż stopy NBP" – dodał Sadowski.

W raporcie stwierdzono, że rosnące w przyszłości oprocentowanie będzie powodowało spadek zdolności kredytowej. Uzyskanie kredytu będzie więc coraz trudniejsze. (PAP)

autor: Katarzyna Fiuk

edytor: Jacek Ensztein