Pytany w TVN24, czy może zadeklarować, że nie pozwoli się na to, by PKW miała problemy z pieniędzmi na zorganizowanie wyborów samorządowych, Szefernaker odparł: "oczywiście".

"Jeżeli będą potrzeby związane z legislacją, związane ze znalezieniem środków dodatkowych - to one oczywiście się znajdą, nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby było inaczej, tylko musimy rozmawiać nie za pośrednictwem mediów, tylko w cywilizowany sposób" - mówił wiceszef MSWiA.

„My jako MSWiA jesteśmy w bieżącym kontakcie z PKW, ja jako wiceszef resortu spotykam się także z wiceprzewodniczącym PKW regularnie, rozmawiamy o kwestiach bieżących" - mówił Szefernaker. Dodał iż w ramach tych spotkań i, jak ma nadzieję, "w obecności szefa jednej, drugiej instytucji" odbędzie się spotkanie PKW z MSWiA. Dopytywany o jego termin, powiedział: "Jestem przekonany, że w najbliższych dniach czy w przyszłym tygodniu, jeśli tylko zdrowie panu ministrowi Brudzińskiemu pozwoli".

O chęci spotkania PKW z ministrem spraw wewnętrznych i administracji poinformowano w poniedziałek za pośrednictwem Twittera komisji. "PKW prosi o spotkanie ministra @jbrudzinski w sprawie transmisji z lokali wyborczych i pieniędzy na wybory - W.Hermeliński po posiedzeniu PKW" - napisano.

Reklama

Szefernaker podkreślał, że na początku trzeba rozmawiać na konkretach. „Musi być oszacowanie wartości tego zamówienia, oszacowanie wartości potrzebnych jeszcze, niezabezpieczonych jeszcze w budżecie państwa” - wyjaśnił.

Wiceszef MSWiA przyznał, że osiem miesięcy, które dzielą nas od wyborów samorządowych „to nie jest zbyt dużo czasu”, ale wystarczy, żeby podjąć działania potrzebne do przeprowadzenia wyborów. „Będą różnego rodzaju propozycje ze strony MSWiA, także rządu, dla PKW, usiądziemy, będziemy rozmawiać" - zapewnił.

„Mogę zagwarantować, ze rząd zrobi wszystko, żeby środki na to takie, jakie są potrzebne, były. A oprócz tego, jeśli będzie potrzebna jakaś specjalna ścieżka legislacyjna, jeżeli będą potrzebne konkretne przepisy, rząd będzie inicjował takie działania” - dodał.

Jak tłumaczył, oba ośrodki spotykają się i rozmawiają. "Co nas tylko dziwi - to wszystko, co omawiamy na spotkaniach, wychodzi bez problemu. Problem pojawia się wtedy, kiedy pojawia się jakiś list czy jakaś informacja w mediach, która nie była wcześniej tematem naszych rozmów" - powiedział.

Szefernaker poinformował też, że do tej do MSWiA wpłynęło ponad 700 aplikacji kandydatów na stanowiska komisarzy wyborczych. Jak dodał, resort planuje wybrać spośród nich ponad 100 kandydatów, których przedstawi potem PKW. "Myślę, że bliżej 150 niż 700" - podkreślił. Zgodnie z nowymi przepisami Kodeksu wyborczego 100 komisarzy powoła na pięcioletnią kadencję Państwowa Komisja Wyborcza spośród osób przedstawionych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji.

W ubiegłym tygodniu PKW wystosowała pismo do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o dodatkowe środki na przeprowadzenie wyborów samorządowych. W liście szefowa KBW Beata Tokaj podkreśliła, że w związku z nowelą Kodeksu wyborczego znacząco wzrosły koszty przeprowadzenia wyborów i referendów; wzrost ten oszacowany został na ponad 605 mln zł. W związku z tym - jak zaznaczyła Tokaj - konieczne jest znowelizowanie budżetu państwa na 2018 r.

>>> Czytaj też: Wyborcza wojna podjazdowa. PKW szachuje KBW nowymi przepisami