Rząd węgierski wsparł inwestycję dotacją ponad 10,5 mln ft (33,5 mln euro). Fabryka w Jaszfenyszaru, w której do 2019 r. powstanie około 500 nowych miejsc pracy, będzie produkować wały rozrządcze oraz systemy kierownicze.

Orban podkreślił na uroczystości otwarcia zakładu, że fabryka w Jaszfenyszaru jest już 34., która została otwarta na Węgrzech od początku 2017 r., co świadczy o tym, że kraj znajduje się na dobrej drodze, by dołączyć do najbardziej konkurencyjnych państw Europy. Zaznaczył, że w tym czasie krajowi i zagraniczni inwestorzy zrealizowali inwestycje wartości prawie 518 mld ft (1,65 mld euro), stwarzając ponad 5800 miejsc pracy.

Według Orbana kontynuacja inwestycji i rozwoju miast na Węgrzech jest stawką wyborów parlamentarnych, które odbędą się 8 kwietnia.

„Rozwój będzie trwały wtedy, jeśli zdołamy obronić Węgry i uda nam się utrzymać je takimi, jakimi byśmy chcieli” – oznajmił, dodając, że przeciwnym przypadku „Węgry nie pozostaną węgierskim krajem, a inwestycje nie będą służyć nam”.

Reklama

Premier dodał, że warunkami rozwoju są dwie rzeczy: znakomicie wykształceni pracownicy oraz bezpieczeństwo kraju. Podkreślił, że trzeba bronić granic Węgier, które są jednym z najbezpieczniejszych, o ile nie najbezpieczniejszym państwem świata, i utrzymać zdobytą przez kraj pozycję.

Sondaże przedwyborcze wskazują na ogromną przewagę rządzącej koalicji konserwatywnego Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej nad rywalami. Według opublikowanego w czwartek badania ośrodka Szazadveg na Fidesz-KDNP chce głosować 53 proc. wyborców pewnych swoich preferencji i deklarujących chęć udziału w wyborach; poparcie dla Jobbiku wynosi 14 proc., dla lewicowej koalicji Węgierskiej Partii Socjalistycznej i partii Dialog 11 proc., dla partii Polityka Może Być Inna 8 proc., a dla Koalicji Demokratycznej byłego premiera Ferenca Gyurcsanya - 6 proc.

Koalicja Fidesz-KDNP rządzi na Węgrzech od 2010 roku, kiedy to pokonała skompromitowanych skandalami korupcyjnymi i złym zarządzaniem socjalistów. W wyborach w kwietniu 2014 roku koalicja Fidesz-KDNP uzyskała 44 proc. głosów, partie lewicowe w sumie 26 proc., a Jobbik - 21 proc.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)