Holocaust jest świecką religią Izraela. Jeżeli zaczynamy "majstrować przy tym najświętszym temacie dla Izraelczyków", należy liczyć się z konsekwencjami – uważa dyrektor Studiów Polsko-Żydowskich w Oksfordzie Władysław Teofil Bartoszewski.

Władysław Teofil Bartoszewski, historyk, antropolog i dyrektor Studiów Polsko-Żydowskich w Oksfordzie, w poniedziałek w rozmowie z RMF FM odniósł się do nowelizacji ustawy o IPN, która wprowadza karę więzienia za przypisywanie narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez nazistowskie Niemcy.

Bartoszewski ocenił, że przepis ten jest "nieskuteczny, źle sformułowany, nieprecyzyjny". Dodał, że ustawa ta "potwornie popsuła stosunki polsko-izraelskie i zaważyła na stosunkach polsko-amerykańskich".

Bartoszewski powiedział, że Holokaust jest "świecką religią Izraela", gdyż "Izrael powstał dlatego, że była Zagłada". Dodał, że "gdyby nie było Zagłady, to w 1947 roku Narody Zjednoczone nie głosowałyby za ustanowieniem państwa Izrael".

Podkreślił, że jeżeli zaczynamy "majstrować przy tym najświętszym temacie dla Izraelczyków", należy liczyć się z konsekwencjami.

Reklama

Nowelizacja ustawy o IPN zakłada m.in., że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez Trzecią Rzeszę lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub więzienia do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni". Intencją nowego prawa jest walka ze sformułowaniami "polskie obozy śmierci".

Nowela weszła w życie 1 marca.

>>> Czytaj też: Aszkenazy: Coraz częściej wstydzę się za rządzących Izraelem [CAŁY WYWIAD]