Wybór Wanga nie jest dla obserwatorów niespodzianką. Za jego kandydaturą głosowało w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie wszystkich 2144 delegatów szczebla krajowego LPKKCh. Wybrali oni również 24 wiceprzewodniczących oraz członków stałego komitetu, którzy rozpoczęli pięcioletnią kadencję.

Wang jest doświadczonym administratorem, który zarządzał wcześniej m.in. bogatą prowincją Guangdong oraz wydzieloną metropolią Chongqing na południu Chin. Uważany jest za liberała - jak na chińskie standardy - a wśród obserwatorów cieszy się sławą urzędnika otwartego, inteligentnego i obdarzonego poczuciem humoru.

Na ubiegłorocznym XIX krajowym zjeździe KPCh Wang awansował do siedmioosobowego Stałego Komitetu BP KC – wierzchołka piramidy władzy w chińskiej partii.

Wiceprzewodniczącym LPKKCh został Xia Baolong, były sekretarz partii w prowincji Czeciang, uznawanej za największe zaplecze polityczne prezydenta Xi Jinpinga. Xia zyskał sobie sławę twardogłowego komunisty m.in. dzięki zainicjowanej przez siebie kampanii przeciwko chrześcijańskim kościołom w Czeciangu, w czasie której z ponad tysiąca z nich zdjęto krzyże, a niektóre świątynie zburzono.

Reklama

Do stałego komitetu LPKKCh nie dostał się Jackie Chan, który otrzymał tylko dwa głosy. Po głosowaniu gwiazdor filmowy ocenił, że nie jest rozczarowany, gdyż nawet nie wiedział o swojej kandydaturze, i wystarcza mu rola zwyczajnego członka konferencji.

Oprócz sesji LPKKCh w Pekinie trwa zebranie Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych, czyli chińskiego parlamentu. W niedzielę posłowie zatwierdzili zmianę konstytucji, która otwiera Xi Jinpingowi drogę do pozostania prezydentem kraju bezterminowo.

Z Pekinu Andrzej Borowiak (PAP)