"To, co chcemy zobaczyć, to kroki do przodu. Aby je wykonać, potrzebujemy konkretnych odpowiedzi na rekomendacje, które przesłaliśmy. Biała księga nie zawiera konkretnych odpowiedzi na rekomendacje" - powiedział dziennikarzom w Brukseli Timmermans.

Z jego słów oraz przedstawicieli bułgarskiej prezydencji UE wynika, że kwietniu na kolejnym posiedzeniu unijnych ministrów ds. europejskich sprawa Polski ma być ponownie omawiana. Timmermans zapowiedział, że do tego czasu przedstawi ocenę odpowiedzi ze strony polskiej na rekomendacje Komisji.

"Muszę podkreślić, że jeśli ta koncepcja, że masz prawo do reformowania wymiaru sprawiedliwości (...), jest rozumiana jako prawo do podporządkowania wymiaru sprawiedliwości kontroli politycznej, to mamy problem" - powiedział Timmermans, odnosząc się do przeprowadzonych w Polsce zmian.

Na posiedzeniu ws. Polski wskazywano na nieścisłości w białej księdze

Reklama

Ministrowie z Niemiec, Hiszpanii, Francji i Holandii wskazywali na wtorkowym spotkaniu Rady UE ws. Polski, że porównania do ich rozwiązań, jakie znalazły się w rządowej białej księdze, zawierają błędy lub nieścisłości - przekazały źródła dyplomatyczne PAP.

Polskie władze w białej księdze powoływały się na przykłady z innych krajów, by pokazać, że rozwiązania dotyczące wymiaru sprawiedliwości wprowadzone przez większość sejmową nie różnią się od tych, które funkcjonują w innych państwach.

Do białej księgi odnosił się też wiceszef KE Frans Timmermans, który jak relacjonowały źródła PAP, wskazywał, że jest ona krytykowana przez środowiska sędziowskie w Polsce.

Niemiecki minister Michael Roth, który przed rozpoczęciem spotkania mówił, że Berlin popiera KE i oczekuje zmian w prawie w Polsce, za zamkniętymi drzwiami według dyplomatów miał mówić, iż czeka na pozytywne efekty dialogu, ale jego nadzieje są mniejsze każdego dnia.

Zarówno on, jak i przedstawiciele Hiszpanii, Francji i Holandii wskazywali, że w białej księdze polskiego rządu są błędy lub nieścisłości co do informacji o systemach sądowniczych w ich własnych krajach.

>>> Czytaj też: Dług publiczny w krajach rozwiniętych jest największy od 1945 roku