Polska i USA zacieśniają współpracę na poziomie operatorów infrastruktury, po tym jak pierwsze kontrakty udowodniły możliwość - z punktu widzenia handlowego - takich transakcji. Naturalnie następnym krokiem jest pomyślenie, w jaki sposób operatorzy infrastruktury mogą współpracować przyszłości, by ta wymiana odbywała się jak najbardziej optymalnie - zarówno pod względem technicznym jak ekonomicznym - powiedział PAP Kurtyka.

Jak podkreślił, wizyta przedstawicieli polskiej administracji i przedstawicieli operatora polskiego systemu przesyłu gazu, Gaz Systemu jest konsekwencją pierwszych komercyjnych dostaw amerykańskiego LNG w ub. roku. "To był przełom, bo okazało się, że może to być atrakcyjny surowiec dla naszej części Europy" - podkreślił wiceminister.

Pierwsza dostawa z amerykańskim LNG trafiła do świnoujskiego terminala LNG w czerwcu ub. roku - była to dostawa realizowana w ramach kontraktu typu spot, jaką polska spółka gazowa - PGNiG zawarła z amerykańskim liderem LNG - firmą Cheniere Energy. Pod koniec listopada ub. roku PGNiG poinformowało o podpisaniu z firmą Centrica LNG Company Ltd. średnioterminowej umowy na dostawy gazu LNG z USA. W ramach pięcioletniego kontraktu przewidziano dostawy do 9 ładunków LNG. Kontrakt wchodzi w życie w br., a dostawy LNG będą pochodzić z terminalu skraplającego Sabine Pass.

"Staramy się zacieśnić współpracę między operatorami infrastruktury. W Port Arthur w Teksasie, Gaz Systemem podpisał listy intencyjne z amerykańskimi operatorami, między innymi z operatorem portu w (miejscowości- PAP)Port Athur, gdzie znajduje się największy terminal eksportowy w USA - Sabine Pass. To właśnie z tego terminala docierały do Polski gazowce z amerykańskim LNG" - podkreślił wiceszef resortu energii.

Reklama

W czwartek ambasada USA w Warszawie poinformowała, że Gaz system podpisał też porozumienie o współpracy z amerykańską Delfin LNG. (PAP)

autor: Małgorzata Dragan

edytor: Bożena Dymkowska