Oszczędności budżetowe spowodują odłożenie na pewien czas niektórych planów resortu pracy, np. wejścia w życie ustawy o rodzicielstwie zastępczym czy podwyżek dla opiekunów w rodzinnych domach dziecka - poinformowała minister pracy Jolanta Fedak.

Jej zdaniem, cięcia nie będą jednak drastyczne. "Budżet ministerstwa pracy, po cięciach wynikających z planu oszczędnościowego rządu, ma być mniejszy o 106 mln zł. Dodatkowo 200 mln zł ma zostać zaoszczędzone z rezerwy na świadczenia obowiązkowe" - powiedziała we wtorek Fedak.

Wskazała, że "nie uda się na razie wdrożyć programu organizacji małych domów dziecka w miejsce dużych placówek czy stworzyć rodzinnych domów dziecka dla dzieci do 7 lat".

Minister pracy zapewniła, że zasiłki i stypendia nie będą obniżone. "Nadal będzie istniała możliwość dofinansowywania zakładowych systemów szkoleniowych. Nie zostanie zahamowany program dożywiania dzieci z najbiedniejszych rodzin" - wymieniła.

Fedak zaznaczyła, że większość istotnych dla resortu ustaw była znowelizowana w 2008 roku. Chodzi o 22 ustawy "pozwalające m.in. zapewnić wypłaty emerytur, zagwarantować, by emerytury pierwszych osób odchodzących na nie w nowym systemie nie były niższe niż w przypadku, gdyby pozostały one w ZUS".

Reklama

"Oszczędności w resorcie pracy nie będą jednak bardzo dotkliwe. Opłaciło się od początku spieszyć ze zmianami w prawie. Dzięki temu teraz jesteśmy dość dobrze zabezpieczeni na czas kryzysu" - podkreśliła Fedak.