Warszawa, 29.03.2018 (ISBnews) - Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce, spadł o 1,4 pkt proc. m/m do w marcu br., podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) w raporcie.
"Spadek ten spowodowany był w głównej mierze nienajlepszą sytuacją na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych oraz zmniejszonym napływem nowych zamówień do przedsiębiorstw. Obecny spadek nie zmienia na razie obserwowanego od jesieni 2016 roku trendu wzrostowego gospodarki" - czytamy w raporcie.
Przedsiębiorcy muszą się zmierzyć z problemami, które mogą wzrost gospodarczy silnie ograniczyć w zakresie braków braków siły roboczej, zarówno pracowników wykwalifikowanych jak i tych bez specjalnych kwalifikacji, wskazano.
"Problem braków kadrowych można by przynajmniej częściowo ograniczyć poprzez inwestycje w nowoczesne moce wytwórcze. Jednak perspektywa zwiększenia nakładów inwestycyjnych sektora prywatnego nie rysuje się optymistycznie. Badania GUS z marca br. na temat zamiarów inwestycyjnych przedsiębiorstw sektora przemysłu przetwórczego wskazują, że średnia planowana roczna dynamika inwestycji w tym roku nie przekroczy 7%" - czytamy dalej.
Największe przedsiębiorstwa planują zwiększyć swe nakłady inwestycyjne średnio o około 15%, podkreślono.
Spośród ośmiu składowych wskaźnika w marcu br. trzy uległy poprawie w porównaniu z sytuacją sprzed miesiąca, jedna nie zmieniła się, a cztery uległy pogorszeniu.
"Nieco mniej optymistycznie niż przed miesiącem przedsiębiorcy oceniają stan finansów w swych firmach. Mimo to obserwujemy około 4 % przewagę firm odczuwających poprawę swej sytuacji finansowej nad firmami odczuwającymi jej pogorszenie" - podało BIEC.
Autorzy raportu wskazują, że pogarsza się wydajność pracy w sektorze przedsiębiorstw produkcyjnych nieprzerwanie od końca 2016 roku.
"Zwiększyła się nieco w stosunku do poprzedniego miesiąca podaż pieniądza M3 (w ujęciu realnym oraz po usunięciu wpływu czynników sezonowych). Do wzrostu podaży pieniądza przyczyniły się głównie depozyty gospodarstw domowych. Zwiększyło się również zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów. Wzrost na razie jest niewielki ale największy od ponad dwóch lat. Być może zapowiada on zwiększenie zainteresowania kredytami bankowymi wśród gospodarstw domowych, zwłaszcza tymi, przeznaczonymi na zakup mieszkania lub domu" - napisano także w raporcie.
(ISBnews)