Stała obecność wojsk NATO na terytorium Polski była zawsze marzeniem Lecha Kaczyńskiego i jest realizacją jego testamentu - mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z żołnierzami w Bemowie Piskim. Podkreślił, że znakiem firmowym rządu jest bezpieczeństwo.

Morawiecki i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odwiedzili w czwartek żołnierzy Batalionowej Grupy Bojowej NATO, stacjonujących w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz w Bemowie Piskim.

Premier podkreślił, że "stała obecność wojsk NATO na terytorium Polski była zawsze marzeniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jest realizacją jego testamentu".

"Cieszymy się, że zakupy broni, których dokonujemy, ale również wspólne ćwiczenia, obecność, wasza misja, to podejście takie, jak muszkieterów +jeden za wszystkich, wszyscy za jednego+, zwiększają bezpieczeństwo Polski" - mówił szef rządu.

Morawiecki wyraził przekonanie, że "znak firmowy" rządu, jakim jest bezpieczeństwo finansowe, wewnętrzne, a w szczególności bezpieczeństwo zewnętrzne, które zapewniają żołnierze, poprzez swoją służbę, jest czymś "fundamentalnie ważnym"

Reklama

Podziękował żołnierzom z USA, Wielkiej Brytanii, Chorwacji i Rumunii za to, że służą w Polsce w ramach misji międzynarodowej. "Razem bronimy tego miejsca, staramy się w taki sposób ćwiczyć i w taki sposób ze sobą razem działać, aby zapewnić jak najwięcej bezpieczeństwa Polsce, ale poprzez to również bezpieczeństwa NATO"- mówił premier.

Szef rządu złożył też żołnierzom życzenia zdrowych, spokojnych, pięknych Świąt Wielkanocnych.

W skład Batalionowej Grupy Bojowej NATO, stacjonującej na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego wchodzą: Amerykanie, Brytyjczycy, Chorwaci i Rumuni, którzy służą z polskimi żołnierzami 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. (PAP)

autor: Marzena Kozłowska