"Kontynuacja trendu spadkowego cen ropy w grudniu 2008 r. spowodowała konieczność urealnienia wartości utrzymywanych na koniec roku zapasów do cen bieżących. Dodatkowy ujemny wpływ tego urealnienia na raportowany wynik operacyjny może wynieść około 350 mln zł" – głosi komunikat.

"W efekcie osłabienia PLN względem USD i EUR koszty finansowe z tytułu różnic kursowych mogą osiągnąć w 4 kwartale 2008 r. poziom 1,5 mld zł. W rezultacie wynik netto za 4 kwartał i cały 2008 r. będzie ujemny" – czytamy dalej.

Spółka podała, że obecnie prowadzi testy na utratę wartości majątku, co może wpłynąć na poziom wyników w rocznym sprawozdaniu finansowym za 2008 r.

"Zarząd PKN Orlen szacuje, iż wynik operacyjny PKN Orlen wg LIFO za 4 kwartał 2008 r. może

Reklama

ukształtować się na poziomie wyższym od średniego poziomu z trzech pierwszych kwartałów 2008 r., który wyniósł ok. 620 mln PLN. Utrzymujący się dobry wynik operacyjny wg LIFO jest konsekwencją dobrych marż w ujęciu złotówkowym i niższego kosztu zużycia surowców na własne potrzeby energetyczne, pomimo presji na dyferencjał Ural/Brent i niższych wolumenów" – napisano także w komunikacie.

Już w połowie stycznia prezes Orlenu Jacek Krawiec zapowiadał, że wyniki za IV kw. 2008 roku będą zniekształcone przez wycenę zapasów. Według niego, na wyniki niekorzystnie wpłynął też rekordowo słaby złoty. Jak mówił Krawiec, przez ostatnie dwa lata, gdy ropa zdrożała z ok. 50 dol. do ponad 140 dol., firmy pokazywały duże zyski. To, co firmy zarobiły na wycenie zapasów w tym czasie, straciły w ostatnich trzech miesiącach 2008 r.