Jak informuje "Puls Biznesu", chodzi o projekt ustawy o uproszczeniach podatkowych i gospodarczych dla firm, nazywany też "trzecim pakietem Morawieckiego". Gazeta podkreśla, że poważne zastrzeżenia wobec części zapisów projektu pilotowanego przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT) mają inne resorty, a szczególnie Ministerstwo Finansów. "Chce ono np. zablokować sztandarową regulację, którą jest odebranie podatkowych preferencji nierzetelnym dłużnikom, a przyznanie ich pokrzywdzonym wierzycielom" - czytamy w gazecie.

Resort rozwoju zaproponował pierwotnie, aby dłużnikom, kórzy nie płacą wierzycielom dłużej niż przez 120 dni, odebrać możliwość wrzucania w koszty podatkowe niezapłaconych kwot oraz odliczania ich od podstawy opodatkowania (przychodu). Karą za nierzetelność w regulowaniu zobowiązań byłoby więc obciążenie ich wyższych podatkiem dochodowym. Nowe regulacje biorą w obronę wierzycieli, którzy nie musieliby już wliczać do podstawy opodatkowania (przychodu) nieuzyskanych pieniędzy (dzięki temu zapłaciliby niższy podatek dochodowy). Zdaniem autorów projektu wprowadzenie takiego mechanizmu zmniejszyłoby zatory płatnicze, ponieważ byłby on "podatkowym batem" na niesolidnych dłużników.

Zaznaczając, że ministerstwo finansów "kręci jednak nosem", "Puls Biznesu" cytuje stanowisko tego resortu. "Przepisy te miały na celu poprawę sytuacji podmiotów, które mają problemy ze ściągalnością wierzytelności związanych z transakcjami handlowymi. Ponowna analiza tych przepisów pokazuje jednak, że mogą być one niewystarczające, by mogły skutecznie wpłynąć na poprawę sytuacji wierzycieli. Dalsze procedowanie projektowanych przepisów w obecnym kształcie jest nieuzasadnione" - czytamy.

Jak pisze "Puls Biznesu", biuro prasowe MPiT podkreśla, że resort jest w stałym kontakcie z MF, a projekt nadal "uwzględnia ulgę na złe długi". Projekt jest na etapie prac w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, a po ich zakończeniu zostanie skierowany do Stałego Komitetu Rady Ministrów.

Reklama