Długoterminowy i krótkoterminowy rating w walucie krajowej został potwierdzony na poziomie "A-/A-2", również z pozytywną perspektywą.
Wszystkie 14 ośrodków zapytanych przez PAP Biznes odpowiedziało, że nie spodziewa się w piątek zmiany ratingu Polski przez S&P. Trzech ekonomistów oczekiwało podniesienia perspektywy.
Pozytywna perspektywa wskazuje na podwyższone szanse na podwyżkę ratingu w horyzoncie 24 miesięcy.
"Spodziewamy się, że mocna ekspansja polskiej gospodarki będzie kontynuowana w 2018 r., wobec solidnego popytu zewnętrznego, hojnych transferów z UE oraz odporności fundamentów Polskiej gospodarki, która jest duża, zdywersyfikowana oraz otwarta. Dlatego też rewidujemy perspektywę ratingu do pozytywnej ze stabilnej oraz potwierdzamy ratingi" - napisano w komunikacie do decyzji.
Podwyżka perspektywy "odzwierciedla naszą opinię, że ekspansja polskiej gospodarki będzie trwać dłużej niż poprzednio szacowaliśmy i skorzysta w większym stopniu z sytuacji fiskalnej niż uprzednio prognozowano. Rewizja wskazuje również na nasze rosnące przekonanie, że reformy administracji podatkowej wygenerowały sekularny wzrost dochodów publicznych na poziomie ok. 0,5 proc. PKB. Wreszcie, uważamy, że rząd będzie w stanie poradzić sobie z ryzykami związanymi z przegrzewaniem się gospodarki oraz skomplikowanymi relacjami z UE" - dodano.
Agencja wskazała jednocześnie, że dynamika polskiego PKB ostatecznie spadnie do prognozowanego przez S&P długoterminowego poziomu potencjalnego, czyli 2 proc., z uwagi na kurczące się zasoby pracy, presję płacową oraz niepewne otoczenie globalne.
Agencja wskazała, iż może obniżyć ratingi Polski, jeżeli, w przeciwieństwie do prognoz S&P:
-wzrost gospodarczy i sytuacja fiskalna mocno się pogorszy, a polityka monetarna ukaże się nieadekwatna, by ochronić gospodarkę przed średnioterminowymi konsekwencjami jej przegrzania
-agencja zauważy wzmożoną aktywność quasi-fiskalną instytucji pod kontrolą państwa, w tym banków, co mogłoby osłabić finanse rządowe
-pogorszą się zewnętrzne warunki finansowania, w tym dojdzie do zawieszenia transferów UE
Podwyżka ratingu może nastąpić jeżeli:
- gospodarka będzie rozwijać się w mocnym tempie, bez generowania dużych zewnętrznych potrzeb finansowania, a relacja długu do PKB pozostanie na wyraźnie spadkowej ścieżce, na przykład w scenariuszu jednoznacznych nadwyżek budżetowych
- Polska zmodyfikuje politykę budżetową, by przygotować się na wzrost presji na budżet ze strony kurczącej się i starzejącej populacji w wieku produkcyjnym.
Rating Polski w ocenie S&P ogranicza m.in. wysoka pozycja zewnętrzna netto, która wynosi wg agencji 61 proc. PKB.
"Koszt obsługi tych zobowiązań wynosi ok. 4 proc. PKB rocznie, głównie w postaci wypłacanych za granicę dywidend" - wskazano w raporcie.
Wśród pozostałych czynników stojących na przeszkodzie poprawie oceny kredytowej Polski S&P wskazała również: rosnący choć wciąż umiarkowany poziom PKB per capita, negatywną sytuacja demograficzną oraz ocenę instytucjonalna, która "ciąży długoterminowemu potencjałowi wzrostu polskiej gospodarki".
Do aspektów instytucjonalnych zaliczono "działania, które mogą osłabić niezależność polskiego sądownictwa, co może wzniecić wątpliwości odnośnie praw własności, przy negatywnych implikacjach dla zagranicznych inwestycji bezpośrednich".
Dodano, iż "niepewność instytucjonalna wśród inwestorów zagranicznych może tłumaczyć ostatnią słabość napływu FDI netto".
S&P ocenia, że Polska gospodarka znajduje się w fazie "boomu" i szacuje jej wzrost w 2018 r. na poziomie 4,5 proc. (vs. 3,8 proc. poprzednio). Do 2021 r. przeciętny wzrost PKB Polski ma w ocenie S&P wynieść 3,5 proc.
Podczas gdy w krótkim terminie perspektywy dla polskiej gospodarki są coraz lepsze, w długim terminie "są trudniejsze do przewidzenia" - uważa S&P.
Przyczynia się do tego, jak wynika z komunikatu agencji, negatywna sytuacja demograficzna oraz "wątpliwości instytucjonalne związane z członkostwem Polski w UE, co może sprowadzić ryzyko na szeroki strumień transferów kapitałowych płynących z UE".
"Ostatnie decyzje w kierunku osłabienia niezależności i autorytetu Trybunału Konstytucyjnego oraz ciał sądowniczych mogą ciążyć długoterminowemu potencjałowi wzrostu, poprzez narażenie na szwank percepcji (poszanowania - PAP) praw własności i równego traktowania przez prawo potencjalnego inwestora" - napisano w raporcie.
Jednocześnie agencja nie spodziewa się, by ciągnący się spór Warszawy z Brukselą o Trybunał Konstytucyjny zakończył się nałożeniem sankcji na mocy art. 7 Traktatu Lizbońskiego.
Wysokie tempo wzrostu wynagrodzeń w Polsce (4,5 proc. realnie w 2017 r.) niekoniecznie musi zdaniem S&P negatywnie wpłynąć na konkurencyjność polskiej gospodarki.
S&P wskazuje, że trwać będzie migracja siły roboczej z rolnictwa (19,7 proc. ogółu zatrudnionych) do oferującego wyższe płace sektora usług. Ponadto, nadwyżka zewnętrzna w handlu usługami Polski wynosi 4 proc. PKB, dwa razy tyle co w 2013 r., co było kluczowym czynnikiem uzyskania nadwyżki C/A w 2017 r.
W 2017 r. na rachunku obrotów bieżących odnotowano pierwszą od 1995 r. nadwyżkę. Wyniosła ona 346 mln euro, czyli ok. 0,1 proc. PKB - wynika z danych NBP z lutego.
Ponadto, jak zaznacza S&P, godzinowe koszty pracy w Polsce stanowią jedynie 30 proc. średniej dla strefy euro.
Ograniczać presję płacową może również napływ cudzoziemców na rynek pracy (m.in. wobec uproszczenia procedur).
W ocenie agencji, z uwagi na otwartość polskiej gospodarki, niskie presje cenowe w strefie euro "powinny nadal częściowo kompensować krajowe presje".
POLITYKA FISKALNA SILNĄ STRONĄ OCENY KREDYTOWEJ
Agencja ocenia, że obecna polityka fiskalna Polski jest silną stroną oceny kredytowej.
"Poza długoterminowymi wyzwaniami dla finansów publicznych wobec niesprzyjającej sytuacji demograficznej, co pogarsza ostatnie obniżenie wieku emerytalnego, oceniamy politykę fiskalna jako mocną stronę oceny kredytowej" - napisano w raporcie.
Jako "kluczową" silną stronę oceny kredytowej wskazano na "zdolność rządu do finansowania swoich potrzeb głównie w walucie krajowej dla papierów o dłuższej zapadalności".
Agencja szacuje, że w 2018 r. deficyt sektora finansów publicznych wzrośnie do 2,0 proc. PKB z 1,5 proc. w 2017 r. z uwagi na:
-obniżenie wieku emerytalnego, co wpłynie na sytuację budżetową w całym 2018 r. vs. tylko w IV kw. 2017 r.
-kolejne podwyżki płac w sektorze publicznym
-prawdopodobne zwiększenie wydatków publicznych na transfery socjalne przed wyborami samorządowymi i parlamentarnymi.
SEKTOR FINANSOWY ZYSKOWNY, ALE UWAGA NA RYZYKA
Sektor finansowy Polski jest wg S&P "generalnie" zyskowny, dobrze dokapitalizowany oraz finansowany główny przez depozyty.
Jednocześnie agencja zwraca uwagę, że "niektóre działania z ostatnich kilku lat mogą osłabić polski sektor bankowy". S&P wylicza w tym kontekście wprowadzenie podatku bankowego oraz wciąż nierozstrzygniętą kwestię zwrotu spreadów przez banki, które udzielały w przeszłości kredytów hipotecznych w obcej walucie.
Ponadto, jak zaznacza agencja, "działania rządu w kierunku zwiększenia udziału w systemie banków z polskim kapitałem może sprowadzić z czasem ryzyko (wzrostu - PAP) koncentracji oraz zobowiązań warunkowych dla państwa ".
Agencja zaktualizowała prognozy makroekonomiczne dla Polski i przedstawiła pierwsze szacunki na 2021 r. Wybrane wskaźniki w tabeli poniżej (o ile nie wskazano inaczej wszystkie dane w proc.).
Prognozy z: | IV '18 | . | . | . | | | XII '17 | . | . |
Prognozy na: | 2018 | 2019 | 2020 | 2021 | | | 2018 | 2019 | 2020 |
PKB per capita (tys. USD) | 15,4 | 15,4 | 15,8 | 16,5 | | | 14,8 | 15,3 | 15,7 |
Realny wzrost PKB | 4,5 | 3,5 | 3,0 | 3,0 | | | 3,8 | 3,5 | 3,0 |
Realny wzrost PKB per capita | 4,5 | 3,5 | 3,0 | 3,0 | | | 3,9 | 3,6 | 3,1 |
Realny wzrost inwestycji | 6,5 | 4,5 | 4,0 | 4,0 | | | 6,5 | 4,5 | 4,0 |
Inwestycje/PKB | 20,8 | 21,4 | 21,8 | 22,2 | | | 21,2 | 21,9 | 22,3 |
Oszczędności/PKB | 19,6 | 18,9 | 18,9 | 19,1 | | | 19,4 | 18,5 | 18,9 |
Deficyt obrotów bieżących/PKB | 1,1 | 2,5 | 2,9 | 3,1 | | | 1,9 | 3,4 | 3,4 |
Deficyt handlowy/PKB | 1,2 | 2,3 | 2,7 | 3,1 | | | 1,6 | 2,9 | 2,9 |
Deficyt gg/PKB | 2,0 | 2,5 | 2,5 | 2,5 | | | 2,0 | 2,5 | 2,5 |
Dług publ./PKB (brutto) | 49,5 | 49,3 | 49,3 | 49,4 | | | 51,8 | 51,5 | 51,4 |
Dług publ./PKB (netto) | 46,7 | 46,7 | 46,8 | 47,0 | | | 48,7 | 48,6 | 48,6 |
CPI (średniorocznie) | 2,5 | 3,5 | 3,0 | 3,0 | | | 2,5 | 3,5 | 3,0 |
Spośród trzech największych agencji ratingowych wiarygodność kredytową Polski najwyżej ocenia Moody's - na poziomie "A2". Rating Polski wg Fitch to "A-" (jeden poziom niżej niż Moody's). Perspektywy obu ocen są stabilne.
Rating S&P na poziomie "BBB+" to dwa poziomy w dół względem Moody's.
8 czerwca agencja Fitch dokona następnego przeglądu polskiej perspektywy, 14 - agencja Moody's, zaś 12 października - agencje S&P oraz Fitch.
>>> Czytaj też: Banki oddają klientów bez walki. Korzysta minister finansów
Reder(2018-04-14 11:41) Zgłoś naruszenie 506
Ciekawe, że za PO i PSL rating był wyższy A parametry gospodarki były tragiczne. Gdyby nie kradzież 150 miliardów POlska w tym czasie była by bankrutem. Kilku ekonomistów w S & P powiązanych z PO i manipulacja ratunkiem. Wszystko aby Polsce zaszkodzić.
Pokaż odpowiedzi (4)OdpowiedzJajko(2018-04-16 00:16) Zgłoś naruszenie 10
Nie doczytałeś kibicu a już złością zapałałeś. Chodziło o 150 mld z OFE, zajumane przez Rostowskiego i s-kę.
korwin(2018-04-15 22:00) Zgłoś naruszenie 01
Pis mimo ,ze za kazdym razem jak rzadzi trafia na dobra koninkture swiatowa a i tak duzo psuje, to najgorsza partia w histori polski
Eh(2018-04-14 15:46) Zgłoś naruszenie 12
Politycy umieją tylko psuć . Efekt otwarcia gospodarki 89 r jest do dziś jedyne co wpływa to którzy politycy bardziej psują.
kibic(2018-04-14 12:32) Zgłoś naruszenie 09
A co tak słabo ynteligencjo krocząca? Bo ja już słyszałem o co najmniej 500 mld pln,ukradzionych za poprzedników...nie lepiej sobie to uzgodnić a dopiero potem pisać bzdety?
Ryszard Petru(2018-04-14 14:28) Zgłoś naruszenie 354
NIE WIERZCIE W TE KŁAMSTWA MOI KOCHANI! Nie wierzcie tym którzy pogardzaja wami, nazywają lemingami i obywatelami gorszego sortu! Nie wierzcie w te wyzsane z brudnego antysemickiego palca brednie jakiejs tam agencji S&P! Profesor Leszek Balcerowicz prawdę wam powie! A prawda jest taka że jest źle! Nie wierzcie w jakieś tam dane, których i tak nie rozumiecie! Zaufajcie takim niekwestionowanym ekspertom finansowym jak Ja i profesor Vincent Rostkowski ze tych peiniędzy po prostu NIE MA! Moi kochani światli Europejczycy! Odrzucicie ten faszystowski ciemnogród, statysykę, ekonomię i matematykę i powtarzajcie za mnna różaniec lewaka! Nie ma pieniedzy, nie ma pieniędzy! rząd nas zadłuża, rząd nas zadłuża! Przybądź Donaldzie Tusku z Brukseli i zaprowadz wszystkich Polaków do Unii Europejskiej ENTER! MY CHCEMY EURO! MY CHCEMY EURO!
OdpowiedzSkonfundowany.(2018-04-14 17:58) Zgłoś naruszenie 251
ale jak to?? Przecież 2 dni temu na forsalu czytałem, że perspektywy MAJĄ SIĘ pogorszyć ... Komu wierzyć Panie.... komu....
OdpowiedzTerminator(2018-04-14 15:09) Zgłoś naruszenie 181
W następnych latach wzrost gospodarczy będzie w Polsce silniejszy i Złoty niż to prognozuje S&P!!!
OdpowiedziNFO (2018-04-15 07:14) Zgłoś naruszenie 72
PiS chciał rzucić Platformę na kolana ale Platforma ani drgnie… jak leżała tak leży
OdpowiedzRobert(2018-04-14 22:10) Zgłoś naruszenie 77
S&P obniżyło nasz rating w 2016, a teraz podniosło ale nie rating tylko perspektywę. Tymczasem w mediach nagłośnienie tego wydarzenia i towarzysząca mu propaganda jest taka jakbyśmy co najmniej sami wysłali Misiewicza w kosmos z kosmodromu w Radomiu. Nic nie zmądrzeliśmy od czasów kiedy śpiewaliśmy: "...nikt nam nie zrobi nic bo z nami Śmigły-Rydz". PiS to emanacja chyba ***************** i sieczki w naszych głowach. Jak się słucha tego wszystkiego to można odnieść wrażenie deja vu czasów Gierka gdzieś z połowy lat siedemdziesiątych przyprawionych pseudo patriotyczną sieczką z lat 1926-1939. PiS nie znajdzie tych pieniędzy, których szuka bo nikt mu tych pieniędzy nie da. Może sobie przykręcać śrubę jak chce i komu chce ale na pewno nie tym co mają pieniądze czyli Zachodowi. Morawiecki wie o tym dobrze, że jak rzeczywiście spróbuje naruszyć interesy finansowe Zachodu w Polsce to Zachód zrobi nam takie kuku, że się nie pozbieramy. I nie pomoże wtedy ani pamięć o papieżu ani D. Tusk w Brukseli
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzDr Wiktor(2018-04-16 00:17) Zgłoś naruszenie 00
Oj Robercie. Stój może dalej w kącie, ale przynajmniej obróć się do świata. Patrzenie w ścianę non stop powoduje obumieranie neuronów.
Nord(2018-04-15 08:51) Zgłoś naruszenie 20
S and P nic nie podniesie Polsce bo oni siedzibę na Europę mają we Frankfurcie, a tam pracują koledzy z totalnej opozycji, także prędzej padną jak podniosą rating za obecnej władzy. Nawet średnio rozgarnięty ekonomista czytający ich raport będzie się śmiał w głos bo takiego czarowania rzeczywistości to już dawno nie było.
PL(2018-04-14 10:57) Zgłoś naruszenie 528
spoko, spoko, Grecy też cisneli na kicie :) a od 10 lat bidują. Oczywiście patologia oskarża Niemców ale to Greccy populiści rozdali pożyczone pieniądze :D oj więcej nauki a mniej ideologi w szkołach dobrze by nam zrobiło
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzJaro(2018-04-14 15:09) Zgłoś naruszenie 60
Z tą różnicą, że Grecy rozdawali euro pożyczone na niemieckich gwarancjach, a o tym, że fałszowali oficjalne statystyki, wszyscy wiedzieli na kilka ładnych lat przed kryzysem. Jak to się ma do Polski?
Dexter(2018-04-14 13:18) Zgłoś naruszenie 05
Z chęcią zamienię polskie prosperity na rę grecką biedę.