Z końcem roku wejdzie w życie zakaz sprowadzania do Chin kolejnych 16 rodzajów odpadów, w tym złomowanych statków, prasowanych karoserii samochodowych, kabli elektrycznych i części chemikaliów – ogłosiło w czwartek chińskie ministerstwo ekologii i środowiska.

W opublikowanym na stronie resortu komunikacie wymieniono jeszcze następnych 16 kategorii odpadów, których import zostanie zakazany z końcem 2019 roku. Na tej liście są m.in. odpady drewniane oraz złom stali nierdzewnej, tytanu, cynku i magnezu.

Na konferencji prasowej w czwartek rzecznik ministerstwa środowiska Liu Youbin ocenił, że decyzja władz jest „kluczowym krokiem” w stronę zapewnienia bezpiecznego środowiska i ochrony zdrowia publicznego. Zaznaczył, że jego resort będzie współpracował z innymi wydziałami, aby „sumiennie egzekwować" zakaz i "powstrzymywać napływ zagranicznych śmieci”.

Chiny zaczęły sprowadzać duże ilości odpadów w latach 80., kiedy dynamicznie rozwijający się przemysł pilnie potrzebował surowców. Od tamtego czasu kraj ten wyrósł na największego światowego importera surowców wtórnych. Ich przetwarzanie uznano jednak za istotną przyczynę zanieczyszczenia środowiska i problemów zdrowotnych, a w ubiegłym roku Pekin ogłosił zamiar stopniowego odchodzenia od ich importu.

Od końca ubiegłego roku nie wolno już sprowadzać do Chin 24 kategorii odpadów, w tym niektórych rodzajów plastiku i niesortowanej makulatury. Zakaz wywołał trudności w niektórych częściach świata, na przykład w Hongkongu, gdzie – jak informowała w styczniu agencja Reutera – piętrzyły się „olbrzymie sterty starych gazet, kartonu i odpadów biurowych”.

Reklama

W 2017 roku, jeszcze przed wejściem zakazu w życie, chińskie władze odebrały licencje na import odpadów 960 firmom i zamknęły kolejne 8,8 tys. przedsiębiorstw za łamanie przepisów dotyczących odpadów papierowych i plastikowych. Według ministerstwa środowiska w ubiegłym roku całkowity import odpadów obniżył w rezultacie się o 12 proc.

Chiński urząd celny informował natomiast, że w pierwszym kwartale br. zatrzymano 110 tys. ton przemycanych do kraju odpadów.

Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)

anb/ akl/ kar/