Prezydent USA Donald Trump napisał w piątek na Twitterze, że OPEC znów manipuluje cenami ropy, które są sztucznie zawyżane. "To niedobrze i to nie będzie tolerowane!" - dodał. Na rynkach spadły w związku z tym ceny kontraktów futures na ropę.

Trump napisał, że przy wielkiej podaży ropy i jej znaczących rezerwach ceny "są sztucznie bardzo wysokie".

Po tym tweecie ceny surowca spadły. Trump zaatakował Organizację Państw Eksportujących Ropę (OPEC) w dniu, w którym w Arabii Saudyjskiej spotkali się ministrowie ds. ropy z krajów należących do kartelu oraz produkujących ropę państw niezrzeszonych.

Podczas spotkania w Dżuddzie mają oni omówić ewentualne porozumienie w sprawie podtrzymania limitów wydobycia surowca, aby podbić jego ceny po okresie, w którym nadpodaż spowodowała bardzo znaczące spadki cen.

Jak jednak zauważa agencja AP, nie wiadomo, jakie kroki mające na celu obniżenie notowań ropy Trump miał na myśli, ani czy w ogóle rozważa on jakąś formę interwencji w tej sprawie.

Reklama

Biorący udział w rozmowach w Dżuddzie rosyjski minister ds. energii Aleksandr Nowak powiedział, że producenci ropy mogą nieco złagodzić ograniczenia wydobycia jeszcze przed końcem roku, jeśli będzie to korzystne "z punktu widzenia rynku".

Reuters podaje jednak, powołując się na uczestników spotkania, że podczas negocjacji przy drzwiach zamkniętych Nowak powiedział, że Moskwa optuje za utrzymaniem limitów produkcji ropy do końca 2018 roku.

Również Arabia Saudyjska, nieformalny przywódca OPEC, opowiada się za utrzymaniem ograniczonej podaży surowca i liczy na to, że jego cena może osiągnąć 80 dol. lub nawet 100 dol. za baryłkę.

Pod koniec marca następca tronu Arabii Saudyjskiej Muhammad ibn Salman powiedział, że OPEC chce zawrzeć 10 lub 20-letnią umowę z Rosją i innymi producentami nienależącymi do kartelu w sprawie regulowania podaży na rynku ropy.

Salman OPEC chce umowy długoterminowej zamiast obowiązującego obecnie rocznego porozumienia.

W połowie lutego w rozmowie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem król Arabii Saudyjskiej Salman ustalił, że obie strony są zainteresowane "rozszerzeniem koordynacji" na światowym rynku ropy naftowej.

OPEC i część pozostałych producentów z Rosją na czele porozumiały się pod koniec 2016 roku w sprawie ograniczenia produkcji surowca, by podbić ceny po okresie radykalnych spadków; globalne wydobycie zostało ograniczone o około 1,8 mln baryłek dziennie.

>>> Czytaj też: Ławrow: Putin i Trump nie dopuszczą do zbrojnej konfrontacji między Rosją a USA