Invenergy rozpoczyna arbitraż przeciwko Polsce. Amerykanie, którzy zainwestowali nad Wisłą setki milionów dolarów, zarzucają Warszawie brak ochrony inwestycji, co miała gwarantować m.in. umowa dwustronna z Waszyngtonem.

Jak ustaliła "Rzeczpospolita", formalny wniosek o wszczęcie postępowania przed międzynarodowym sądem Amerykanie wyślą we wtorek 24 kwietnia przed południem. Dotrze on do prezydenta, premiera i kilku ministrów: inwestycji i rozwoju, energii oraz infrastruktury. Na miejsce arbitrażu proponują zaś Zurych lub Genewę.

Przed międzynarodowym sądem Invenergy chce wykazać, że jej spółki zależne poniosły "poważne straty" na 11 zbudowanych u nas farmach wiatrowych oraz projektach, które nie mogły się rozwinąć. Winą obarcza państwo - czytamy w artykule.

>>> Czytaj też: Jak naprawdę wygląda deficyt? Dobre wyniki to tylko efekt koniunktury