ikona lupy />
kolej w województwach / Forsal.pl

To wyniki, które pochodzą z najnowszej analizy Urzędu Transportu Kolejowego. Co prawda liczba podróżnych koleją w Polsce powoli rośnie (w zeszłym roku z jej usług skorzystało ponad 300 podróżnych), to jednak widoczne są ogromne dysproporcje między poszczególnymi regionami. Na Pomorzu każdy mieszkaniec w zeszłym roku podróżował koleją średnio 24 razy. Na drugim miejscu znalazło się Mazowsze z wynikiem 19 podróży na mieszkańca rocznie. Potem jest duża przepaść. Na Dolnym Śląsku osiągnięto wynik zbliżony do średniej krajowej (8,6 podróży na mieszkańca rocznie). Najrzadziej z usług kolei korzystają mieszkańcy województw na ścianie wschodniej – podkarpackiego (1,7 podróży na mieszkańca rocznie), podlaskiego (1,8 podróży) i lubelskiego (2,2 podróży).

Do dobrych wyników Pomorza i Mazowsza przyczyniła się głównie dobrze rozbudowana oferta kolei aglomeracyjnych. Nie maleje popularność Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście, która w zeszłym roku przewiozła ponad 42 mln podróżnych. Na Mazowszu i w stolicy mamy trzech przewoźników aglomeracyjnych – Koleje Mazowieckie, Szybką Kolej Miejską i Warszawską Koleją Dojazdową. Łącznie przewieźli 93 mln podróżnych, czyli ponad 30 proc. pasażerów, którzy pojechali koleją w całym kraju. W przypadku Mazowsza wyniki zaniżają jednak obrzeża regionu, gdzie sieć kolejowa i oferta jest bardzo mała.

W większości województw zanotowano jednak wzrosty – największe w łódzkim (+34 proc.) i podlaskim (+20 proc.). Spadki odnotowano w województwo wielkopolskim (-5 proc.) i lubelskim (-4 proc.), co tłumaczone jest uciążliwymi remontami torów.

Reklama

- Gęsta sieć linii kolejowych to nie jedyny czynnik wspomagający rozwój przewozów pasażerskich. Najważniejsza jest dobrze skonstruowana oferta dostosowana do potrzeb mieszkańców i gości regionu. Głównymi jej składnikami jest przede wszystkim dopasowany rozkład jazdy oraz nowoczesny tabor i satysfakcjonujący poziom obsługi ¬- ocenia Ignacy Góra, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego.

Eksperci wskazują, że w takich krajach jak Węgry i Czechy nie ma aż tak ogromnych różnic w korzystaniu z kolei między różnymi regionami kraju. Dodatkowo koleją jeździ się tam średnio dwa razy częściej.

>>> Czytaj też: Odkorkowanie autostrady A2 i poszerzenie gierkówki. Kierowców czekają ogromne problemy