Szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani wyraził we wtorek niezadowolenie z powodu decyzji amerykańskiej administracji o odroczeniu do 1 czerwca wejścia w życie nałożonych na UE ceł na stal i aluminium. "To nie wystarczy" - napisał na Twitterze.

"Zwolnienie z ceł tylko do 1 czerwca nie wystarczy. Niepewność jest szkodliwa dla przemysłu po obu stronach Atlantyku. Oczekujemy, że UE zostanie zwolniona z cła raz na zawsze" - oświadczył Tajani.

Komisja Europejska poinformowała we wtorek, że decyzja USA o odroczeniu do 1 czerwca wejścia w życie nałożonych na UE ceł przedłuża niepewność na rynku, co już wpływa na decyzje biznesowe. Zdaniem KE, UE powinna być trwale zwolniona z tych ceł.

KE wskazała, że nadwyżka mocy produkcyjnych w sektorze stalowym i aluminiowym to nie efekt działań UE. "Wręcz przeciwnie, w ciągu ostatnich miesięcy UE zaangażowała się na wszystkich możliwych szczeblach (w rozmowy) ze Stanami Zjednoczonymi i innymi partnerami, aby znaleźć rozwiązanie tego problemu" - podkreślono.

UE wskazała też na swoją gotowość do dyskusji na temat aktualnych kwestii związanych z dostępem do rynku, ale też podkreśliła, że jako "długoletni partner i przyjaciel Stanów Zjednoczonych" nie zamierza negocjować "pod groźbą". "Każdy przyszły program prac (rozmów - PAP) transatlantyckich musi być zrównoważony i obopólnie korzystny" - zaznaczyła KE.

Reklama

W ciągu ostatnich tygodni unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem kilkakrotnie kontaktowała się w tej sprawie z ministrem handlu USA Wilburem Rossem i przedstawicielem handlowym USA Robertem Lighthizerem. Rozmowy mają być kontynuowane.

Prezydent USA Donald Trump odroczył do 1 czerwca wejście w życie ceł na stal i aluminium importowane z UE, Kanady i Meksyku. Cła w wysokości 25 proc. na stal i 10 proc. na aluminium miały zacząć obowiązywać we wtorek, 1 maja.

W reakcji na protekcjonistyczne decyzje Stanów Zjednoczonych, UE zapowiedziała wcześniej wprowadzenie odwetowych ceł na towary eksportowane przez USA, w tym na produkty takie jak burbon (amerykańska whisky) czy motocykle marki Harley Davidson. Pochodzą one ze stanów, w których Republikanów czeka ciężka przeprawa w listopadowych wyborach do Izby Reprezentantów i Senatu.

Amerykańskie sankcje handlowe były tematem rozmów prezydenta Trumpa z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerz Niemiec Angelą Merkel, którzy gościli w Białym Domu w ubiegłym tygodniu.

>>> Czytaj też: Cła na stal i aluminium odroczone o miesiąc. Prezydent Trump podjął decyzję