– To jest pewien przełom, dzięki któremu stajemy się jako Polska w sprawach elektromobilności liderem w Europie – poinformował przed dwoma tygodniami minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Opublikowane 3 maja dane Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów (ACEA) o rejestracji nowych samochodów osobowych są jednak dużo mniej optymistyczne. Wynika z nich, że w pierwszym kwartale 2018 roku w Polsce zarejestrowano po raz pierwszy zaledwie 152 całkowicie elektryczne samochody (plus 188 hybryd plug-in, umożliwiających ładowanie z gniazdka).

Daje nam to zaledwie cztery nowe w pełni elektryczne auta na każdy milion mieszkańców i oznacza przedostatnie miejsce Polski w Unii Europejskiej (dane ACEA nie uwzględniają Malty, Cypru, Chorwacji i Luksemburga). Gorzej (o połowę) wypadła jedynie Grecja. Blisko dwa razy lepiej od nas sytuują się najbiedniejsi członkowie UE – Bułgaria (7 nowych aut elektrycznych na 1 mln mieszkańców) i Rumunia (10 aut). W Czechach i Szwecji było to 13 aut, na Węgrzech i w Finlandii 32, w Portugalii 70, ponad 100 we Francji, Niemczech i Austrii oraz aż 231 (czyli prawie 60 razy więcej niż w Polsce) zarejestrowano w Holandii, która jest liderem zestawienia.

Sytuacja wygląda podobnie gdy liczbę noworejestrowanych aut elektrycznych przyrówna się do pierwszych rejestracji samochodów z silnikami benzynowymi i Diesla. Tu także Polska okupuje przedostatnie miejsce w UE z zaledwie jednym całkowicie elektrycznym samochodem na każdy tysiąc nowych aut spalinowych. W Bułgarii jest ich 5 razy więcej, w Rumunii 7 razy, na Węgrzech i w Niemczech ponad 10, a w Holandii prawie 32.

Reklama

Wypadamy jeszcze gorzej gdy przyłoży się liczbę zarejestrowanych już aut elektrycznych do wszystkich samochodów w kraju, bo Polska jest jednym z państw z najmniejszą liczbą elektryków na drogach, za to przodujemy w liczbie samochodów na tysiąc mieszkańców. Mamy ich więcej (561 aut na 1000 mieszkańców) niż bogaci Niemcy, Szwajcarzy, Norwedzy, Holendrzy, Francuzi Czy Brytyjczycy (u tych ostatnich wskaźnik wynosi 469 aut na 1000 mieszkańców).

A jak liczba stacji ładowania aut elektrycznych w Polsce wypada na tle Czech, Węgier i innych państwa Unii? O tym w dokończeniu artykułu na WysokieNapiecie.pl

>>> Polecamy: Polacy inwestują w słońce. Będzie jak z wiatrakami?