"Mamy do czynienia z wycofaniem się Amerykanów z porozumienia, ale samo porozumienie istnieje" - powiedział Le Drian we francuskim radiu RTL, zapewniając, że układ "nie upadł".

Podkreślił, że w poniedziałek spotka się z szefami dyplomacji Wielkiej Brytanii i Niemiec, by omówić "całą sytuację".

Zaznaczył ponadto, że wyjście USA z układu nuklearnego może mieć wpływ na i tak już niestabilną sytuację na Bliskim Wschodzie. "Istnieje realne ryzyko konfrontacji - powiedział Le Drian. - Mam nadzieję, że nie będzie to przeszkodą dla pokoju".

We wtorek amerykański prezydent Donald Trump ogłosił, że wycofuje USA z międzynarodowego porozumienia nuklearnego z Teheranem, ponieważ porozumienie to "było w swej istocie nieudane". Oświadczył, że "potężne sankcje" wobec Iranu natychmiast wchodzą w życie.

Reklama

Zawarta w lipcu 2015 roku umowa między sześcioma mocarstwami (USA, Francja, Wielka Brytania, Chiny, Rosja i Niemcy) a Iranem miała na celu ograniczenie programu nuklearnego tego kraju w zamian za stopniowe znoszenie sankcji. Wyjście USA z tego układu było jedną ze sztandarowych obietnic wyborczych Trumpa.

W ostatnich tygodniach przedstawiciele władz Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec starali się odwieść prezydenta USA od tego planu.

>>> Polecamy: Trump wycofuje USA z porozumienia nuklearnego z Iranem. "Potężne sankcje" wchodzą w życie