"Czasy, kiedy mogliśmy po prostu polegać na tym, że Stany Zjednoczone nas ochronią, już minęły. Europa musi wziąć swój los we własne ręce, to nasze wyzwanie na przyszłość" - powiedziała Merkel w Akwizgranie, wygłaszając laudację na cześć prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który otrzymał nagrodę Karola Wielkiego za zasługi dla integracji europejskiej.

Według niemieckiej agencji dpa słowa kanclerz o wzięciu przez Europę swego losu we własne ręce miały związek także z wycofaniem się przez USA z porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego.

Niemiecka kanclerz podkreśliła - jak relacjonuje dpa - że historyczna odpowiedzialność polega na tym, "by Europę trwale ustanowić jako pozytywny projekt przyszłościowy".

>>> Czytaj też: Pudrowanie trupa. Putin nie zmieni skostniałego, skorumpowanego systemu [OPINIA]

Reklama