Zniżkę wartości dolara względem złotego dodatkowo wspiera rosnący kurs EUR/USD. Dziś notowania tej pary walutowej dotarły w okolice 1,3100, nie pokonując jednak tego poziomu.

Za obecnym umocnieniem złotego stoi kilka czynników. Wcześniejsza silna dynamika osłabienia polskiej waluty doprowadziła w krótkim czasie do rekordowo słabych poziomów w notowaniach PLN, co pociągnęło za sobą realizację zysków i zamykanie długich pozycji w głównych walutach. Ponadto w obecnej chwili na rynku panują umiarkowane nastroje ze skłonnością do ich poprawy. Rynek najprawdopodobniej zdyskontował już najczarniejsze scenariusze dla rynków finansowych i globalnej gospodarki i kolejne pesymistyczne doniesienia nie robią już na inwestorach wrażenia.

Z drugiej strony część danych, jakie w ostatnim czasie napływają na rynek, chociaż wciąż słaba, wykazuje nieznaczne tendencje do poprawy. O lepszych nastrojach na rynku świadczy również dzisiejsze umocnienie walut całego regionu europejskich emerging markets. Dodatkowo sentyment wokół złotego poprawiło dziś zdementowanie pogłosek o rozmowach pomiędzy Polska a MFW o ewentualnej pomocy, jakiej miałby udzielić Fundusz naszej gospodarce. Polska wciąż postrzegana jest jako najsilniejszy kraj regionu Europy Środkowo – Wschodniej. W ostatnim czasie zostało to podkreślone w raporcie szwajcarskiego UBS – podkreśla się w nim zdrowe zasady polityki fiskalnej, jakimi od kilku lat kieruje się nasza gospodarka oraz mniejsze, niż przypadku naszych sąsiadów, uzależnienie wzrostu gospodarczego od eksportu.

Jedynym krajem z regionu, który ma szansę osiągnąć wyższą od Polski dynamikę wzrostu PKB w 2009 roku jest Słowacja – dla gospodarki tej silnym wsparciem jest jednak członkostwo w strefie euro od początku bieżącego roku.

Reklama