"Chcę zaapelować do muzułmanów, by brali urlopy w ciągu miesiąca ramadanu, by uniknąć negatywnych konsekwencji dla reszty duńskiego społeczeństwa" - napisała Stojberg w artykule opublikowanym przez tabloid "BT".

"Zastanawiam się, czy religijny nakaz dotyczący przestrzegania sięgającej 1400 lat wstecz zasady islamu jest dostosowany do społeczeństwa i rynku pracy w Danii w 2018 roku" - dodała.

Minister, która należy do centroprawicowej Duńskiej Partii Liberalnej premiera Larsa Lokke Rasmussena, tłumaczy, że obawia się tego, jaki wpływ na "bezpieczeństwo i wydajność" może mieć post w sytuacji, gdy np. kierowca autobusu "od ponad 10 godzin nic nie jadł". "Może być to niebezpieczne dla nas wszystkich" - ostrzegła.

AFP pisze, że 45-letnia Stojberg jest postacią kontrowersyjną, lecz popularną i od 2015 roku zarządza restrykcyjną polityką migracyjną Danii. W marcu 2017 roku protesty wywołało zamieszczone przez minister zdjęcie tortu z okazji zatwierdzenia przez rząd zaostrzonych przepisów antyimigracyjnych.

Reklama

Najbardziej symbolicznymi działaniami, przegłosowanymi przez duńskich deputowanych na początku 2016 roku, była konfiskata gotówki i prywatnych przedmiotów migrantów, by sfinansować ich pobyt w kraju podczas rozpatrywania wniosków azylowych.

Przejmowana miała być biżuteria, w tym obrączki lub pierścionki zaręczynowe. Rząd zrezygnował jednak z tych działań z powodu wywołanego przez nie zamieszania, gdy amerykański dziennik "Washington Post" porównał je do przywłaszczania sobie przez nazistów przedmiotów należących do Żydów. (PAP)