"UE i państwa członkowskie rozważą wdrożenie odpowiednich środków" - podkreślono w oświadczeniu. UE nie podała szczegółów w sprawie podjęcia możliwych kroków, jednak odniosła się do kwietniowej decyzji o nałożeniu sankcji na niektórych czołowych wenezuelskich polityków.

W oświadczeniu dodano, że wybory odbyły się bez poszanowania dla zasad politycznego pluralizmu, demokracji, przejrzystości i praworządności.

UE wezwała władze w Caracas do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych i pełnego poszanowania konstytucji.

Lewicowy prezydent Maduro zwyciężył w niedzielnych przyspieszonych wyborach, uzyskując ok. 68 proc. głosów, a jego kontrkandydat Henri Falcon otrzymał ok. 22 proc. Na Maduro oddało głosy 5,8 mln wyborców, a na Falcona - 1,8 mln. Frekwencja przy urnach wyniosła 46,1 proc. Rywale Maduro zapowiedzieli, że nie uznają wyniku wyborów.

Reklama

Opozycja wzywała do bojkotu wyborów, ponieważ - podobnie jak większość społeczeństwa - uznała, że ich wynik był z góry przesądzony na korzyść Maduro.

Amerykańska administracja uznała wybory za "farsę" i nałożyła na Wenezuelę sankcje. Podobnie do Stanów Zjednoczonych wiele innych krajów uznało wybory w Wenezueli za nieprawomocne.