Najwięcej żołnierzy ginie w Afryce
Misja Organizacji Narodów Zjednoczonych w Libanie (UNIFIL) trwa począwszy od 1978 r., od czasu, gdy Izrael w odpowiedzi na ataki Organizacji Wyzwolenia Palestyny najechał Liban. Jest to najdłuższa misja w historii Narodów Zjednoczonych. Jednak choć jest bardzo liczna (prawie 15 tys. żołnierzy), to nie udało się zapobiec eskalacji przemocy. Mimo obecności żołnierzy wojny izraelsko-libańskie toczyły się w latach 1982-85 i w 2006 r. Choć sytuacja w regionie jest bardzo napięta (podczas niedawnych zamieszek związanych z otwieraniem ambasady USA w Jerozolimie wojsko izraelskie zastrzeliło ponad 50 demonstrujących Palestyńczyków w Strefie Gazy), to misja ta paradoksalnie uchodzi za raczej spokojną. Od 12 lat żaden z żołnierzy błękitnych hełmów nie stracił w niej życia.
Znacznie gorsza jest sytuacja w Mali, gdzie w lutym zginęło czterech żołnierzy ONZ, a czterech kolejnych zostało rannych po tym, gdy auto, którym się poruszali, wjechało na chałupniczy ładunek wybuchowy. W tym afrykańskim kraju od 2013 r. operuje ponad 10 tys. żołnierzy ONZ. Misja związana jest z atakami muzułmańskich bojówek, które w pewnym momencie przejęły północ kraju i wycofały się dopiero po interwencji wojsk francuskich. Przez pięć lat działań wojsk zewnętrznych zginęło prawie 150 żołnierzy ONZ. ⒸⓅ
>>> Polecamy: Strategia tysiąca ukłuć. Dlaczego Francja jest celem ataków terrorystycznych