Jak wskazał Mazurewicz, szczególnie perspektywiczne dla polskich przedsiębiorstw w Kenii obszary to budownictwo, e-zdrowie, sprzedaż żywności i maszyny dla rolnictwa.

"Liczymy na większą dynamikę eksportu ich towarów i usług, zachęcamy je również do śmielszego wejścia na tamtejszy rynek. Naszym celem jest podwojenie wymiany handlowej w ciągu pięciu lat i rejestracja ok. 30 firm z polskim kapitałem" – podkreślił szef kenijskiego biura PAIH.

Jak dodał, przedstawicielstwo Agencji w jednym z największych krajów Afryki Wschodniej obsłużyło dotąd ponad 140 zapytań polskich firm.

Według PAIH w 2016 r. Polska wyeksportowała do Kenii towary o wartości niemal 50 mln dol., podczas gdy tamtejsze wyroby kupiła za 27 mln dol. Mazurewicz zaznaczył, że choć notujemy nadwyżkę w dwustronnej wymianie, "współpraca ma ogromny, niewykorzystany dotąd potencjał". Dlatego, jak wyjaśnił, ponad rok temu PAIH otworzyła w Nairobi biuro handlowe, którego zdaniem jest wsparcie ekspansji rodzimych firm w Kenii.

Reklama

Jak wyjaśnił prezes Agencji Tomasz Pisula, jednym z założeń Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jest eliminacja barier szczególnie uciążliwych dla polskiego eksportu w dostępie do rynków pozaunijnych. "Dlatego też Polska Agencja Inwestycji i Handlu zdecydowała o lokowaniu zagranicznych biur na dalekich, często egzotycznych, z punktu widzenia polskiego przedsiębiorcy, rynkach. Wśród jest Kenia, swego rodzaju brama do Afryki Wschodniej" - podkreślił.

Zgodnie z analizami ONZ Afryka Wschodnia będzie rozwijać się najszybciej na całym kontynencie - jej tempo wzrostu ma wynieść 6,8 proc., podczas gdy średni roczny wzrost gospodarek afrykańskich osiągnie poziom nieco ponad 4 proc. PKB. Jak zaznaczył Mazurewicz, stabilność polityczna, uporządkowany system prawny i swoboda komunikowania się w języku angielskim, sprawia, że region jest szczególnie przyjazny dla działalności, a uznawana za lidera regionu (wytwarza 50 proc. wschodnioafrykańskiego PKB) Kenia zaliczana jest do grona najatrakcyjniejszych miejsc inwestycyjnych w Afryce.

Według PAIH Kenia jest też ogromnym rynkiem zbytu, gdzie każdego roku przybywa milion konsumentów. "Kenijska klasa średnia rośnie w bardzo dużym tempie, rynek jest przez to niezwykle chłonny, wręcz głodny towarów i rozwiązań z zagranicy" – zaznaczył szef biura PAIH w Nairobi.

Wskazał, że tamtejszemu rządowi zależy na unowocześnieniu i uprzemysłowieniu kraju. Dlatego w ramach planu strategicznego "Wizja 2030" realizuje szeroko zakrojone inwestycje infrastrukturalne. "Tylko na budowę dróg i infrastruktury lotniczej Kenia chce wydać ok. 207 mld dol. "Potencjał współpracy jest duży, ale pierwszy krok należy do polskich firm budowlanych. Jesteśmy gotowi wesprzeć każdą, która zechce go wykorzystać i wejść na kenijski rynek" – przekonywał. Dodał, że w Kenii brakuje ok. dwóch milionów mieszkań, w związku z tym rozpoczęła ogólnokrajowy program budowy mieszkań.

W opinii Mazurewicza jednym z projektów, który może zainteresować polskich przedsiębiorców jest też innowacyjny park przemysłowy, a jednocześnie inkubator dla firm z sektora MŚP o nazwie "Ndarugu Metropolis". "Inwestycja znajduje się w rolniczo-przemysłowym centrum Kenii, 35 km od stolicy kraju, w kierunku miasta Thika. Projekt zakłada wsparcie dla kenijskich firm, które otrzymają dostęp do maszyn i wiedzy przemysłowej w ścisłym partnerstwie z przedsiębiorcami z całego świata" – wyjaśnił.

Dodał, że choć park zlokalizowany jest w okolicy najżyźniejszych ziem Kenii, to według niego, wyzwaniem, z którym borykają się lokalni rolnicy oraz przedsiębiorcy, jest brak systemu przechowywania zbiorów oraz technologii ich przetwórstwa. "Polskie firmy mogłyby nie tylko pomóc rozwiązać ten problem dzięki rodzimej technologii, ale i produkować na miejscu żywność, materiały budowlane oraz inne towary dla chłonnego rynku Afryki Wschodniej" – ocenił. (PAP)

autor: Magdalena Jarco