"Cieszymy się, że już dwie organizacje związkowe, z czterech, które podjęły rokowania, zdecydowały się prowadzić rozmowy z kierownictwem Zakładu już poza sporem zbiorowym. To pokazuje, że wszyscy dążymy do jednego celu tj. poprawy warunków pracy i płacy w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, z uwzględnieniem realnych możliwości" – wskazał Andrusiewicz.

Przypomniał, że 15 maja kierownictwo ZUS podjęło z organizacjami związkowymi rokowania w ramach rozpoczętego 25 kwietnia sporu zbiorowego.

Rzecznik wskazywał wówczas, że zgodnie z polskim prawem większość z żądań wystosowanych przez organizacje związkowe działające w ZUS nie może być przedmiotem sporu zbiorowego. "Zarząd Zakładu zwraca uwagę, że przedmiotem sporu zbiorowego nie mogą być żądania dotyczące prowadzonego w ZUS wartościowania i etatyzacji, utrzymania sieci oraz struktury funkcjonowania terenowych jednostek czy wprowadzania skonsolidowanych i jednolitych zmian organizacyjnych, gdyż wszystkie te sfery należą do wyłącznych kompetencji pracodawcy" - podkreślał rzecznik.

Ocenił wtedy, że żądania wzrostu wynagrodzeń są "mało realne do spełnienia", podnosząc jednocześnie, że zarząd ZUS uznaje je za podstawę sporu zbiorowego. Wskazywał, że Zakład uznał za formalną podstawę sporu również żądanie gwarancji zatrudnienia i niepogarszania warunków pracy i płacy, a także żądanie wprowadzenia "Dnia Pracownika ZUS" jako wolnego od pracy.

Reklama

"Wyjście kolejnych dwóch związków zawodowych ze sporu zbiorowego oznacza, że pozostają w nim już tylko trzy, spośród 11 organizacji związkowych działających w Zakładzie, w tym jedna, tj. Związek Zawodowy Pracowników ZUS, która nie podjęła rokowań z pracodawcą. Wcześniej ze stawianych żądań oraz sporu zbiorowego wycofały się już cztery organizacje związkowe" - przypomniał w czwartek rzecznik Zakładu.(PAP)

autor: Paweł Żebrowski, Katarzyna Lechowicz-Dyl