Specustawa jest kluczowa, jeżeli chcemy uruchomić pod inwestycje mieszkaniowe nowe tereny Skarbu Państwa lub przekształcić szybko tereny samorządowe - powiedział PAP wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń. Dodał, że efektem projektowanej specustawy może być spadek cen mieszkań.

Jak zaznaczył Soboń, "ten projekt z punktu widzenia deweloperów jest obojętny". "Oni swoje inwestycje planują z dużym wyprzedzeniem. Jedyne, w jaki sposób projekt może wpłynąć na deweloperów, to wysokość uwzględnianych w cenie mieszkania marż" - tłumaczył.

Zdaniem wiceministra projekt jest "absolutnie kluczowy", jeżeli chcemy uruchomić pod inwestycje mieszkaniowe tereny Skarbu Państwa lub szybko przekształcić tereny samorządowe. "Specustawa uruchomi dodatkowe tereny, znakomicie położone, dobrze skomunikowane i często bardziej dostępne cenowo. Na większości z nich nie ma teraz możliwości realizacji budownictwa mieszkaniowego" - powiedział.

Soboń stwierdził, że te "zablokowane" w miastach tereny są jedną z przyczyn rozlewania się miast na tereny peryferyjne. W jego ocenie jest to złe zjawisko, bo "tworzy koszty społeczne dla ich mieszkańców, a także dla gminy czy samorządu, która musi tworzyć infrastrukturę publiczną".

Jak zaznaczył, w miastach jest ogromny potencjał terenów poprzemysłowych, rolnych, pokolejowych i innych, które można wykorzystać pod budownictwo mieszkaniowe. Dodał, że teraz takie przekształcenie jest na tyle długotrwałe, że inwestorzy wybierają mocno oddalone tereny przy granicach administracyjnych miast bądź poza nimi. "Ta ustawa pozwoli wykorzystać te grunty. Skróci ona czas przygotowania inwestycji do roku, w niektórych przypadkach nawet do pół roku" - mówił.

Reklama

Wiceszef MIiR zaznaczył, że ustawa ma obowiązywać 10 lat. "Jeżeli będziemy budowali 200 tys. mieszkań rocznie, to przez 10 lat powstanie 2 mln nowych mieszkań. Wtedy będzie trzeba dokonać rewizji i na nowo ocenić konieczność rządowych programów oraz sposób prowadzenia polityki mieszkaniowej" - podsumował.

Projekt specustawy mieszkaniowej MIiR zakłada usprawnienie procesu przygotowania inwestycji - w zakresie pozyskiwania dostępu do terenu, a także przyspieszenie wydawania decyzji administracyjnych.

>>> Czytaj też: Gdzie pękną „mieszkaniowe bańki”?