W sobotę rano w radiowej Trójce politycy rozmawiali m.in. o tym, czy możliwe byłoby przesunięcie wyborów samorządowych na wiosnę przyszłego roku z powodu m.in. zastrzeżeń Państwowej Komisji Wyborczej i kwestii związanych z obowiązującymi od piątku przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych - RODO.

"Dla mnie nie ulega wątpliwościom, że Państwowa Komisja Wyborcza czy Krajowe Biuro Wyborcze są zobowiązane do przeprowadzenia wyborów w tym terminie, który będzie określony przez kompetentne organy" - powiedział wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.

Dodał, że nie widzi "realnego zagrożenia dla możliwości odbycia w Polsce wyborów". "Myślę, że to też jest po części retoryka opozycyjna, taka która co chwila wskazuje na jakieś potencjalne niebezpieczeństwa" - ocenił.

Z kolei zdaniem Rafała Grupińskiego (PO) "nie ma możliwości przeprowadzenia w tej chwili wyborów z tym kodeksem wyborczym, jaki obowiązuje". Dodał, że nie można łamać kodeksu wyborczego, bo jeśli tak się stanie, każdy będzie mógł podważyć wynik wyborów.

Reklama

W ocenie Jarosława Kalinowskiego (PSL), gdyby jesienne wybory się nie odbyły, wówczas byłaby to "totalna kompromitacja" rządzących i osób przygotowujących ustawę.

"Można się było spodziewać, że będzie bałagan i będzie olbrzymi problem z przygotowaniem i przeprowadzeniem tych wyborów" - powiedział Kalinowski.

"Myślę, że (wybory samorządowe - przyp. PAP) odbędą się w terminie, bo oczywiście PiS przebiera nogami, żeby obsadzić samorządy swoimi namiestnikami, więc chce to zrobić jak najszybciej" - powiedział Paweł Rabiej (Nowoczesna). Jego zdaniem obecna sytuacja związana jest z tym, że ustawy są pisane "na kolanie" i nie są przemyślane.

"Byłoby bardzo źle, gdyby powstało wrażenie, w wyniku błędów ustawowych, że w tych wyborach coś jest nie tak, a takie ryzyko jest niestety bardzo duże" - powiedział Rabiej.

"Zupełnie poważnie rozmawiamy, że wybory się nie odbędą. To jest tak samo mniej więcej prawdopodobne, że tu - na Agrykoli - kosmodrom powstanie" - powiedział wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. "Na pewno wybory samorządowe się odbędą, nie grozi nam nic strasznego" - dodał.

Pierwsza tura wyborów samorządowych może się odbyć w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada. W wyborach wybierzemy wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a także rady gmin i powiatów oraz sejmiki województw. W sobotę premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że nie ma planów przesunięcia wyborów samorządowych na wiosnę 2019 r. i jesienią tego roku "wszystko będzie dopięte na ostatni guzik".(PAP)

autor: Szymon Zdziebłowski