Ministerstwo Finansów poinformowało, że w styczniu sprzedało obligacje detaliczne o wartości 350,6 mln zł. To o 15 proc. mniej niż w grudniu ubiegłego roku (414,7 proc.) i o ponad połowę mniej niż w styczniu ubiegłego roku (720,0 mln zł).

Anna Suszyńska, zastępca dyrektora departamentu długu publicznego w MF uznała jednak w wypowiedzi dla PAP, że "nie jest źle, biorąc pod uwagę średnią sprzedaż obligacji detalicznych z ostatnich lat".

W ubiegłym roku sprzedaż osiągnęła rekordową wartość ponad 6 mld złotych i była o ponad dwa razy większa niż w 2007 r. Tylko w październiku oszczędzający zainwestowali w obligacje detaliczne około 1,12 mld zł.

Zdaniem Suszyńskiej ubiegłoroczne rekordy były spowodowane przede wszystkim umorzeniami jednostek przez TFI. "Część uwolnionych środków została skierowana bezpośrednio na zakup obligacji detalicznych, część na wysoko oprocentowane lokaty bankowe" - wyjaśniła dyrektor Suszyńska.

Reklama

"Od października obserwujemy spadek sprzedaży. Powodem jest m.in. zatrzymanie fali umorzeń jednostek funduszy. Mimo że oprocentowanie lokat bankowych spada, MF nie zamierza konkurować z nimi rentownością obligacji" - tłumaczy Suszyńska.

Dodała, że poziom oprocentowania obligacji detalicznych jest powiązany z poziomem rentowności obligacji sprzedawanych na rynku hurtowym. W tym ostatnim przypadku wyraźna jest tendencja do spadku rentowności.

Zdaniem Agnieszki Bujalskiej, zastępcy dyrektora Domu Maklerskiego PKO BP, obligacje skarbowe nie są konkurencją do lokat, bo klienci, którzy wybierają lokaty, są zwykle zainteresowani inwestowaniem krótkoterminowym - do roku.

"Obligacje skarbu państwa wiążą się z zupełnie innym horyzontem inwestycyjnym, zaczynającym się od dwóch lat. Rzadko klienci kupują obligacje licząc się z przedterminowym wykupem, bo to się nie opłaca" - tłumaczy Bujalska.

Jej zdaniem zakup obligacji jest opłacalny dla inwestorów, którzy mają odpowiednio długi horyzont inwestycyjny i chcą mieć pewność, że ulokowany kapitał zostanie zwrócony wraz z oprocentowaniem naliczanym na ustalonych zasadach.

MF poinformowało ponadto, że obecnie trwa sprzedaż dwuletnich oszczędnościowych obligacji skarbowych o oprocentowaniu stałym - DOS0211. Cena emisyjna wynosi 100 zł, a w przypadku nabycia w drodze zamiany 99,90 zł. Cena emisyjna w przypadku tych obligacji nie zmienia się przez cały okres sprzedaży (do 28 lutego b.r.), a oprocentowanie wynosi 5,25 proc. w skali roku. To oznacza, że wartość wierzytelności, jaką otrzyma po dwóch latach nabywca, wyniesie przed opodatkowaniem 110,78 gr.

Sprzedawane są także (do 30 kwietnia b.r.) obligacje o zmiennej stopie procentowej - TZ0212. To trzyletnie obligacje o półrocznym okresie odsetkowym i oprocentowaniu opartym na stopie WIBOR 6M. Cena emisyjna za jedną obligację po 1 lutym wynosi 99,90 zł, a oprocentowanie w pierwszym okresie odsetkowym 5,19 proc. w skali roku, więc odsetki, które otrzyma nabywca jednej obligacji po pierwszym okresie odsetkowym, wyniosą 2,6 zł (przed opodatkowaniem).

Do końca lutego sprzedawane są także czteroletnie indeksowane oszczędnościowe obligacje COI0213. Cena jednej obligacji wynosi 100 zł. W przypadku nabycia obligacji w drodze zamiany, ich cena spada do 99,90 zł. Oprocentowanie zależy od poziomu inflacji, ale powiększane jest o 2,5 proc. marżę. W pierwszym, rocznym okresie odsetkowym oprocentowanie wynosi 6 proc. w skali roku.

MF posiada w sprzedaży (do 28 lutego) także dziesięcioletnie oszczędnościowe obligacje skarbowe EDO0219, o wartości nominalnej 100 zł. Oprocentowanie zależy od poziomu inflacji, ale powiększane jest o 2,75 proc. marżę. W pierwszym, rocznym okresie odsetkowym oprocentowanie wynosi 6,5 proc. w skali roku.