Vaclav Smil jest profesorem na Uniwersytecie w Manitobie. Uważa on, że świat raczej nie przejdzie z paliw kopalnych na tyle szybko, by uniknąć katastrofalnych zmian klimatycznych. Jak pisze Akshat Rathi na portalu Quartz, jego obserwacje opierają się na wcześniejszych transformacjach energetycznych – przejścia np. z czerpania energii z drewna na wykorzystywanie węgla bądź zmiana z węgla na olej. Jak dowodzi Smil, zmiany te były dokonywane bardzo powoli.

Smil twierdzi jednak, że istnieje technologia, która może zmienić panujące trendy. Mowa o magazynowaniu energii. „Z możliwością masowego przechowywania możemy się już nie martwić. Energia wiatrowa i słoneczna zapewniłaby nam wszystko, co trzeba” – powiedział magazynowi Science. „Ale jeszcze do tego daleko”.

Lepszy sposób magazynowania energii może być receptą na to, co stanowi największy mankament energii odnawialnej. Zamiast używać np. fotowoltaik tylko podczas słonecznej pogody, elektryczność wytwarzana przez źródła odnawialne może być przechowywana i wykorzystywana wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna.

Masowe przechowywanie energii już istnieje, ale aktualnie funkcjonuje tylko jedna w pełni opracowana technologia: elektrownie szczytowo-pompowe. W momencie, gdy elektrownia wytwarza nadmiar prądu, ta technologia pozwala pompować wodę do tamy. Kiedy zaś sieć energetyczna potrzebuje więcej mocy, zmagazynowana woda służy do napędzania turbin, by wygenerować energię.

Reklama

Inne technologie pozwalają magazynować energię elektrochemicznie w postaci baterii, sprężonego powietrza lub kół zamachowych. Możliwe jest także magazynowanie termiczne w postaci gorących lub zimnych materiałów w kabinach izolujących. Jak wynika z nowego raportu grupy REN21, metody te stanowią jedynie niewielką część magazynowania energii.

Problem z elektrowniami szczytowo-pompowymi polega na zależności od ukształtowania geograficznego kraju. Niezbędny jest dostęp do dużych rzek. Z tego powodu prawie trzy czwarte światowego przechowywania energii ulokowane jest jedynie w 10 krajach.

Inne formy magazynowania energii nie mają problemu z ograniczeniami geograficznymi, jednak mierzą się z kwestiami ekonomicznymi. Niedrogie akumulatory o dużej pojemności będą przełomem w globalnej energetyce.

>>> Czytaj też: Dlaczego w Polsce ceny prądu wzrosły mniej niż Niemczech?