Globalna gospodarka tkwi w kryzysie, a największy partner handlowy Polski, odbiorca 1/4 polskiego eksportu i jeden z największych inwestorów zagranicznych w Polsce - Niemcy znalazły się w recesji.

Przedstawiciele firm z kapitałem niemieckim w Polsce, członkowie zarządu Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (AHK Polska), jednocześnie eksperci poszczególnych branż przedstawili reperkusje kryzysu i prognozy na 2009 r. dla Polski.

- Przemysł chemiczny powinien oprzeć się kryzysowi i rosnąć w br. w tempie 5-10 proc. - przewiduje prezes AHK Polska i szef Bayer Sp. z o.o. Burghardt Bruhn. Jednym z zagrożeń mogą być zmiany w regulacjach prawnych, przykładowo planowane na czerwiec 2009 r. usztywnienie marż handlowych dla leków refundowanych przez NFZ, które - zdaniem Bruhna - "jest naruszeniem podstawowych zasad gospodarki wolnorynkowej".

Europejska branża motoryzacyjna już od czterech miesięcy odnotowuje drastyczny spadek sprzedaży i produkcji (w zależności od kraju i producenta) w tempie od 20 proc. do nawet 50 proc. (samochody ciężarowe) miesięcznie - informuje prezes Kirchoff Polska Arndt Kirchhoff.

- Dlatego wiele rządów wprowadza specjalne środki pomocowe, jak premia za złomowanie starego auta w wysokości 2,5 tys. euro w przypadku zakupu nowego bardziej ekologicznego samochodu w Niemczech - dodaje.

Reklama

W Polsce dotychczas nie wprowadzono specjalnych rozwiązań dla wparcia branży auto-moto. Zdaniem prezes Solaris Bus & Coach Solange Olszewskiej, w segmencie autobusów miejskich na razie nie jest odczuwany wpływ światowego kryzysu.

- Większość realizowanych przez nas kontraktów, to zamówienia publiczne z miast lub spółek miejskich. Zadania muszą być obligatoryjnie realizowane przez samorządy - wyjaśnia Olszewska. Pod względem sprzedaży ub. rok był dla firmy rekordowy (ponad 1000 sprzedanych pojazdów), a plan zamówień na 2009 r. wygląda również optymistycznie.

- Na kryzysie powinna zasadniczo skorzystać branża IT - twierdzi prezes Lufthansa Systems Polska Adam Wojewodka. - Z jednej strony słabnący złoty podwyższa rentowność eksportu, z drugiej zaś wiele firm decyduje się w czasie kryzysu na modernizację, automatyzację i inne inwestycje mające na celu obniżenie kosztów - mówi. Dodaje, że branża musi przewartościować biznes w czasach kryzysu, co może oznaczać procesy konsolidacyjne.

Zdaniem prezesa Polskiej Telefonii Cyfrowej Polska Klausa Hartmanna, kryzys odbije się też na branży telekomunikacyjnej. Tendencja "kurczenia się" rynku telefonii stacjonarnej na rzecz telefonii komórkowej oraz wzrostu obrotów w sektorze internetu szerokopasmowego zostanie utrzymana w br. Może się jednak okazać, że operatorzy telefonii mobilnej odnotują spadek przychodów w związku ze słabnącym popytem ze strony klientów indywidualnych.

- Wyniki branży budowlanej na koniec października 2008 r. pokazywały jej konsekwentny wzrost - mówi szefowa Robert Bosch w Polsce Krystyna Boczkowska. Produkcja branży budowlano-montażowej w okresie pierwszych dziesięciu miesięcy 2008 r. wzrosła nominalnie o 20,2 proc., a realnie o 14,4 proc. i wyniosła 58,4 mld zł. Słabnie natomiast dynamika cen za roboty budowlano-montażowe, a wraz z nią zatrudnienie i wynagrodzenia. Szefowa Robert Bosch przewiduje, że w 2009 r. dynamika branży nadal będzie wyprzedzać inne branże usługowe i produkcyjne, jednak nie tak znacząco, jak w ub. roku.

Także branża konsultingowa musi dopasować się do gorszych warunków rynkowych.

Christian Schnell z kancelarii BSJP uważa, że z braku wolnych środków finansowych w gospodarce praktycznie zamarły fuzje i przejęcia firm oraz transakcje na rynku nieruchomości. Wywiera to niesamowitą presję na firmy doradcze. Zdaniem Schnella, w branży należy się liczyć ze zwolnieniami 1/3 personelu. Oznacza to, że "żelazna zasada" rozdziału usług audytu i doradztwa w kancelariach nie będzie już przestrzegana, a "Wielka Czwórka" konsultingu ponownie otworzy własne kancelarie.

- Z uwagi na stopień powiązań gospodarczych, m. in. właśnie poprzez nieodporną na globalne spowolnienie gospodarkę niemiecką, kryzys przenosi się do Polski. Z opublikowanego w styczniu raportu kwartalnego Związku Przemysłu Niemieckiego (Bundesverband der Deutschen Industrie) nastroje niemieckich przedsiębiorców pozostają na rekordowo niskim poziomie z uwagi na dramatyczny spadek zamówień, m. in. wskutek załamania popytu zagranicznego - mówi dyrektor generalny AHK Polska Lars Bosse.