"Bezrobocie przez lata było najcięższą z chorób społecznych, zarówno obiektywnie, jak i w odczuciach ludzi; było na pierwszym miejscu. Ten czas minął na pewien okres, ale zaczyna wracać. To już jest zupełnie wystarczający powód do spotkania z ekonomistami " - powiedział prezydent.

W czwartek Ministerstwo Pracy oszacowało, że bezrobocie w styczniu 2009 roku wzrosło do 10,5 proc. z 9,5 proc. w grudniu.