Gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku czerwca PiS uzyskałoby 43 proc. głosów osób deklarujących udział w głosowaniu. Na PO zagłosowałoby 17 proc., na Kukiz'15 - 8 proc., a Nowoczesna uzyskałaby 5 proc. - wynika z sondażu CBOS.

Pozostałe ujęte w sondażu partie nie przekroczyłyby progu wyborczego. SLD uzyskałby 4 proc. głosów, PSL również 4 proc., partia Wolność Janusza Korwin-Mikkego - 2 proc., a Partia Razem - 1 proc.

Niezdecydowanych, któremu ugrupowaniu udzieliliby poparcie było 14 proc. respondentów deklarujących udział w wyborach.

Gdyby wybory parlamentarne odbywały się na początku czerwca udział w nich wzięłoby 66 proc. ankietowanych, do urn nie poszłoby 18 proc., a niezdecydowanych było 15 proc.

Sondaż został przeprowadzony w dniach 7-14 czerwca na liczącej 1029 osób grupie dorosłych mieszkańców Polski.

Reklama

>>> Czytaj też: Francuskie media o "osi antyimigracyjnej": Postawa Węgier i Polski zaczyna być regułą w UE