Proponowana przez KE zmiana w VAT dotycząca dostaw transgranicznych jest warta pogłębionej analizy, może być metodą na ograniczenie liczby oszustw, z którymi obecnie zmagają się państwa Unii - uważa Ministerstwo Finansów.

Pod koniec maja Komisja Europejska przedstawiła propozycje zmian, które mają pomóc UE stworzyć system VAT odporny na oszustwa. Zmiany zrywają ze stosowaną praktyką, która pozwalała na to, by transakcja w państwie pochodzenia nie była opodatkowana. Zgodnie z planem KE, w przypadku sprzedaży do innego kraju UE, podatek VAT odprowadzałby - co do zasady - dostawca do swojego urzędu skarbowego, ale zgodnie ze stawką dla kraju odbiorcy. Urząd skarbowy przekazywałby następnie VAT fiskusowi kraju odbiorcy, w którym transakcja byłaby faktycznie opodatkowana.

"Wszelkie inicjatywy zmierzające do unowocześnienia i uproszczenia unijnego systemu VAT, a przy tym uszczelnienia i zwiększenia jego odporności na oszustwa (zwłaszcza w obszarze transakcji o charakterze transgranicznym), jak również dążące do lepszego odwzorowania zasady opodatkowania w państwie przeznaczenia (konsumpcji) zasługują na wsparcie" - poinformowało biuro prasowe MF.

"W tym kontekście wniosek legislacyjny Komisji Europejskiej - Dyrektywa Rady zmieniająca Dyrektywę 2006/112/WE w zakresie wprowadzenia szczegółowych środków technicznych dla działania docelowego systemu VAT dla transakcji handlowych pomiędzy państwami członkowskimi – COM(2018)329, dzięki któremu Komisja liczy na spadek transgranicznych oszustw w VAT w skali całej UE o ok. 40 mld euro rocznie, jest wart pogłębionej analizy" - dodano.

Według resortu finansów zakładane przez KE potraktowanie dostawy transgranicznej jak krajowej, tj. z naliczeniem przez dostawcę stawki VAT właściwej dla towaru w kraju konsumenta, może być metodą do ograniczenia liczby oszustw, z którymi obecnie zmagają się państwa członkowskie UE. "Również uproszczenie rozliczenia VAT z wykorzystaniem Systemu One Stop Shop jest rozwiązaniem pożądanym w tym modelu" - zaznacza MF.

Reklama

KE uważa, że jej projekt radykalnie zmniejszy skalę oszustw dokonywanych w transgranicznym handlu towarami. Nadużycia na VAT szacowane są w UE na 50 mld euro rocznie. Komisja wyjaśnia, że w zmienionych przepisach transgraniczny handel towarami będzie zdefiniowany jako jedna podlegająca opodatkowaniu dostawa, w ramach której towary zostaną opodatkowane w państwie członkowskim, w którym kończy się transport towarów.

"Szacujemy, że proponowana przez nas reforma mogłaby obniżyć o 80 proc. straty wynoszące 50 mld euro, ponoszone co roku w wyniku transgranicznych oszustw związanych z podatkiem VAT. Mam nadzieję, że państwa członkowskie wykorzystają teraz tę szansę i wprowadzą u siebie wysokiej jakości system VAT na potrzeby UE" - oświadczył komisarz do spraw gospodarczych i finansowych, podatków i ceł Pierre Moscovici podczas prezentacji propozycji KE.

KE planuje też uruchomienie internetowego portalu (punktu kompleksowej obsługi) dla wszystkich firm handlowych B2B (handlujących z innymi przedsiębiorstwami), aby mogły one ustalić wartość podatku VAT dla swoich transakcji. Stawki podatku VAT są bowiem w różnych krajach różne. System ma być również dostępny dla przedsiębiorstw spoza UE.

Komisja przekonuje, że zmiany spowodują wzmocnienie samoregulacyjnego charakteru podatku VAT i zmniejszenie liczby administracyjnych kroków, które muszą podjąć przedsiębiorstwa, chcąc dokonać sprzedaży na rzecz firm w innych państwach członkowskich.

"W odniesieniu do handlu towarami nie będą już konieczne szczegółowe obowiązki sprawozdawcze, związane z przejściowym systemem podatku VAT. Dalsze fakturowanie dotyczące handlu unijnego będzie regulowane przepisami państwa członkowskiego sprzedawcy, co powinno być mniej uciążliwe" - podkreśliła KE w komunikacie.

Projekt przepisów precyzuje, że to sprzedawca powinien pobierać podatek VAT należny z tytułu sprzedaży towarów odbiorcy w innym państwie UE według stawki obowiązującej w państwie przeznaczenia.

Obecny system VAT dla handlu transgranicznego istnieje od 1993 r. Początkowo został pomyślany jako przejściowy, jednak brak porozumienia między państwami powodował, że trudno było go zreformować. Dlatego nie jest pozbawiony luk, które wykorzystują oszuści.

Pozytywnie o propozycjach KE wypowiadali się eksperci, z którymi rozmawiała PAP. Ich zdaniem zmiany pozwolą na zasadnicze ograniczenie klasycznych oszustw w VAT, z którymi mamy dziś do czynienia. Zwrócili jednak uwagę, że konieczne zwiększenie zaufania między administracjami podatkowymi poszczególnych krajów UE, co może być głównym problemem. Jeżeli zmiany weszłyby w życie część dochodów fiskusa jednego kraju, będzie zależała na sprawności i efektywności administracji innych krajów.