Gazeta informuje, że sprawa Curkan jest opatrzona klauzulą "tajne" i że kobiecie grozi od 10 do 20 lat pozbawienia wolności.

Powołując się na źródło zbliżone do rosyjskich służb specjalnych dziennik podał, że podejrzenia wobec zatrzymanej dotyczą współpracy ze służbami specjalnymi krajów wschodnioeuropejskich należących do NATO, w tym Rumunii.

"Wiedomosti" podały, że w zeszły piątek przeprowadzono rewizje w miejscu pracy Curkan, w jej mieszkaniu, a także w firmie Inter RAO i u wysokiej rangi przedstawiciela ministerstwa energetyki Rosji.

Dane zatrzymanej kobiety są takie same, jak imię, imię odojcowskie i nazwisko menedżerki, która zasiada w zarządzie Inter RAO, a dwa źródła "Wiedomosti" potwierdziły, że zatrzymana jest powiązana z tą firmą. Według "Wiedomosti" Curkan związana była w ostatnich latach z projektami energetycznymi na Litwie, w Mołdawii i Turcji.

Reklama

Obrońcy złożyli apelację od decyzji o umieszczeniu kobiety w areszcie, jednak na razie nie wiadomo, kiedy apelacja zostanie rozpatrzona.

Kontrolowany przez państwo holding Inter RAO to wyłączny eksporter i importer energii elektrycznej w Rosji.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)