Notowania Citigroup obniżyły się o 54 centy, czyli 21 proc. do 1,97 dolara za akcję na nowojorskiej giełdzie NYME. Jest to najniższa cena za Citi od stycznia 1991 roku. Bank of America potaniał o 71 centów, czyli 18 proc. do 3,22 dol. za papier, najniżej od sierpnia 1984 roku.

Odmowa wyjaśnienia swoich intencji wobec obu banków przez sekretarza skarbu Timothy Geithnera „stała się przyzwoleniem na zdziesiątkowania wartości rynkowej Bank of America i Citigroup. Geithner musi otwarcie wystąpić i powiedzieć, ze nie mowy o nacjonalizacji” – komentował sytuację William Smith ze Smith Asset Management w Nowym Jorku.

Scott Silvestri, rzecznik Bank of America oświadczył, ze nie ma żadnych powodów do nacjonalizacji banku, który jest rentowny, odpowiednio dokapitalizowany i prowadzi akcję kredytową. Z kolei osoby zaznajomione z sytuacją Citigroup zapewniły, że bank nie prowadzi z rządem żadnych nadzwyczajnych rozmów.