Brytyjski minister spraw zagranicznych Boris Johnson zapowiedział w środę przekazanie 35 milionów funtów na rzecz wsparcia demokratycznych przemian na Ukrainie. Część ze środków trafi również na walkę z rosyjską dezinformacją.

Johnson złożył deklarację wsparcia podczas konferencji poświęconej reformom na Ukrainie w Kopenhadze, której ubiegłoroczna edycja odbyła się w Londynie.

Z zadeklarowanych pieniędzy 13,4 mln funtów zostanie przekazanych na projekty służące zarządzaniu konfliktem oraz wzmocnieniu bezpieczeństwa i stabilności na Ukrainie, w tym intensyfikacji wysiłków pokojowych, zwalczaniu korupcji i zwiększeniu cywilnego nadzoru nad armią.

Kolejne 11 mln funtów zostanie skierowanych na rządowe programy wspierające podwyższenie jakości instytucji, a także reformy polityczne oraz gospodarcze, w tym na działania narodowego biura antykorupcyjnego.

Jednocześnie Brytyjczycy przekażą sześć milionów funtów na rzecz pomocy humanitarnej i pięć milionów funtów na zwalczanie rosyjskiej dezinformacji, w szczególności na wschodzie kraju.

Reklama

"W obliczu dalszych działań Rosji na rzecz destabilizacji Ukrainy i trwającej okupacji Krymu Wielka Brytania musi stać na czele wysiłków na rzecz zapewnienia jasnej, stabilnej i pełnej dobrobytu przyszłości kraju" - tłumaczył w przesłanym mediom, w tym PAP, oświadczeniu Johnson.

Szef brytyjskiej dyplomacji zaznaczył, że jego kraj podjął taką decyzję, "bo jest to niezbędne dla przyszłego bezpieczeństwa i dobrobytu Ukrainy, a także konieczne dla zachowania europejskich wartości".

Jak dodał, "te środki zapewnią praktyczne wsparcie, mające na celu wzmocnienie ukraińskiej suwerenności i odporności systemowej, zapewniając, że reformy będą kontynuowane".

Johnson zastrzegł jednocześnie, że "Wielka Brytania już wykonuje nowatorską pracę na Ukrainie, pomagając w walce z rosyjską dezinformacją". Wskazał m.in. na "wsparcie dla ukraińskiej telewizji publicznej, projekt pomagający ukraińskim szkołom uczulać na rosyjską dezinformację, a także finansowanie dla sieci organizacji pozarządowych w Europie, które odkrywają fałszywe informacje medialne".

W trakcie pobytu w Kopenhadze Johnson przeprowadził także rozmowy z duńskim ministrem spraw zagranicznych Andersem Samuelsenem.

W kopenhaskiej konferencji bierze udział także polski minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.