Zapytany, czy wzrost powyżej 5 proc. z I kw. 2018 r. jest niezagrożony, Morawiecki powiedział: "Wszystkie analizy mówią, że ten wzrost w jakiejś perspektywie spadnie poniżej 4 proc., ponieważ brakuje głów i rąk do pracy. (...) 350 tys. ludzi wchodzi na rynek pracy co roku, a ok. 500 tys. wychodzi. Na emerytury odchodzi powojenny boom demograficzny. Wszyscy analitycy, także z instytucji międzynarodowych to widzą i uwzględniają. Nie ma cudów".

Dodał, że według szacunków na polskim rynku pracy brakuje ok. 150 tys. pracowników.

Rząd przyjął, że wzrost gospodarczy w tym roku sięgnie 3,8 proc. PKB.

Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewają się, że w 2018 r. wzrost PKB wyniesie 4,4 proc., w 2019 r. 3,6 proc., a w 2020 r. 3,2 proc. (PAP Biznes)

Reklama