Premierzy Portugalii i Hiszpanii, Antonio Costa i Pedro Sanchez, opowiedzieli się podczas spotkania w Lizbonie za większą solidarnością Unii Europejskiej z uchodźcami i za jej adekwatną odpowiedzią na kryzys migracyjny.

Jak poinformował we wtorek portugalski rząd, podczas poniedziałkowego spotkania Costy z Sanchezem omówiono konieczność odpowiedzi Unii Europejskiej na nasilający się kryzys migracyjny w Europie. Wskazano, że powinna być ona solidarna.

W poniedziałek podczas wieczornego spotkania Costa i Sanchez omówili m.in. przygotowania do szczytu UE-Afryka, który odbędzie się w Lizbonie 10 lipca. Sanchez, który nie będzie obecny na tym wydarzeniu, zapewnił, że Madryt wyśle do Portugalii swego przedstawiciela.

Madrycki dziennik “El Pais” ujawnił, że podczas poniedziałkowego spotkania Sanchez zapewnił Costę, że weźmie udział w innym szczycie, który odbędzie się w stolicy Portugalii 27 lipca. Wydarzenie to będzie służyło omówieniu wspólnej polityki w dziedzinie energetyki na Półwyspie Iberyjskim i nowych połączeń energetycznych między Portugalią i Hiszpanią a Francją.

“W lizbońskim spotkaniu weźmie udział prezydent Francji Emmanuel Macron, który dzień wcześniej, 26 lipca, odwiedzi z oficjalną wizytą Madryt, aby spotkać się z premierem Pedro Sanchezem” - ujawnił “El Pais”.

Reklama

Portugalskie media wskazują również na intensyfikację spotkań między władzami Portugalii, Hiszpanii i Francji. Odnotowują, że w poniedziałek Costa i Sanchez opowiedzieli się za solidarną polityką UE w sprawie uchodźców, za reformą strefy euro, a także “za nowoczesną i modernizującą się Europą”.

Telewizja RTP oraz dziennik “Diario de Noticias” odnotowały liczne spotkania rządzącego od czerwca Hiszpanią Pedro Sancheza z głównymi decydentami unijnymi, w tym jego ostatnie wizyty w Paryżu, Berlinie i Brukseli.

Portugalskie media przypominają, że to głównie dzięki Sanchezowi udało się zażegnać kryzys wokół statku “Aquarius” z ponad 600 migrantami, których przyjęcia w czerwcu odmówiły Włochy i Malta. Afrykańscy pasażerowie tej jednostki zostali ostatecznie przyjęci w porcie w Walencji.

Tymczasem we wtorek szef dyplomacji Portugalii Augusto Santos Silva odrzucił możliwość wzrostu nastrojów antyimigranckich w tym kraju w związku z masowym napływem uchodźców do Europy. Minister socjalistycznego rządu Antonia Costy wskazał, że w ostatnich latach Lizbona była wzorcem w polityce przyjmowania imigrantów na Starym Kontynencie.

“Portugalia jest historycznie krajem wyszkolonym w przyjmowaniu imigrantów. W ostatnich latach zostali u nas dobrze przyjęci i zintegrowani napływający masowo obywatele takich państw, jak Brazylia, Ukraina, Rumunia i Republika Zielonego Przylądka” - powiedział Santos Silva.