Prowadząc aptekę, można zarobić ponad 10 tys. zł miesięcznie. Jednak aby utrzymać się na rynku, trzeba obsługiwać miesięcznie 4 tys. klientów.
Liczba aptek w Polsce od kilku lat rośnie (w ciągu dekady o 150 proc.), ale wciąż można znaleźć lukę, która pozwoli pozyskać odpowiednią liczbę klientów. Szacuje się, że próg opłacalności to około 4 tys. klientów miesięcznie. W statystycznej aptece zjawia się ich w ciągu miesiąca 3,3-4,6 tys. Eksperci są zgodni, że branża jest perspektywiczna. W 2005 roku rynek apteczny wart był 18,8 mld zł, o ponad 7 proc. więcej niż rok wcześniej. Tendencja ta utrzymuje się, bo już w kolejnym roku wartość tego rynku wzrosła do ponad 20 mld zł, by teraz osiągnąć 26 mld zł. Siedem lat temu było to 15-16 mld zł.

Obrót 160 tys. zł miesięcznie

Niezależnie od kryzysu chorzy muszą się leczyć. Badania z ostatniej dekady wskazują, że wartość zakupów w aptekach pozostaje na dość stabilnym poziomie. Przeciętny klient w aptece zostawia od 31 do ponad 40 zł miesięcznie. Średnio kupuje ok. trzech sztuk opakowań leków. Szczyt konsumpcji widoczny jest zimą i jesienią. Statystyki mówią, że największe natężenie klientów widoczne jest w okresie luty-marzec oraz wrzesień-listopad. To właśnie w tych miesiącach zarobimy najwięcej. Według szacunków średniomiesięczny obrót aptek waha się od kilkudziesięciu do 190 tys. zł. Blisko jedna piąta aptek generuje jednak przychody na poziomie ponad 200 tys. zł. Jak podaje Pharma Expert, zdecydowanie najwięcej punktów tego typu legitymuje się obrotem na poziomie ok. 160 tys. zł miesięcznie (to o 20 tys. zł więcej niż jeszcze dwa lata temu). Według najnowszych danych Pharma Expert wartość sprzedaży statystycznej apteki w styczniu 2009 r. wyniosła nawet ponad 173 tys. zł. To rekord. Eksperci twierdzą, że głównym motorem wzrostu wartości sprzedaży był segment sprzedaży odręcznej (czyli leków bez recepty, tzw. OTC), który w porównaniu z grudniem 2008 r. wzrósł o blisko 7 proc., a względem stycznia 2008 r. aż o 17 proc. To świetny wynik, biorąc pod uwagę, że co piąty Polak kupujący dostępne bez recepty leki OTC robi to poza apteką (na podst. badań TNS OBOP).
Wartość sprzedaży OTC na statystyczną aptekę w styczniu 2009 r. wyniosła 66 tys. zł (38 proc. wartości całej sprzedaży). Pharma Expert wskazuje także, że dodatni trend utrzymał segment leków na receptę pełnopłatną (wzrost o ponad 4 proc.). Nieznacznie zmniejszyła się natomiast wartość sprzedaży w segmencie leków refundowanych (spadek o 1,7 proc. miesiąc do miesiąca).
Reklama
Średnia marża apteczna w styczniu 2009 r. była większa zarówno wobec stycznia, jak i grudnia 2008 r. Średnia marża na leki w styczniu wyniosła 26,4 proc. To bardzo dobry wynik, zważywszy, że w kilku poprzednich latach (2002-2005) marża ta mieściła się w granicach 18,5-20 proc. W przypadku leków refundowanych nie przekraczała ona 15 proc. (obecnie 20 proc.). Najwięcej można zarobić jednak na produktach nierefundowanych (nawet grubo ponad 30 proc.).
Głównie dzięki takim marżom zyski aptek są raczej wysokie, i to pomimo znacznych kosztów stałych. Łączny poziom kosztów statystycznej apteki (suma kosztów w stosunku do obrotów brutto) sięga nawet ponad 30 tys. zł miesięcznie.

Wydatki na prowadzenie

Przeciętnie na utrzymanie apteki w ostatnich latach ich właściciele przeznaczali jednak od 16 do 20 tys. zł. Szacuje się, że koszty te stanowią 15 proc. całkowitego obrotu obiektu. Jeden magister, dwóch techników i pomoc to miesięczny wydatek na pensje na poziomie ponad 12 tys. zł (wynagrodzenie dla kierownika magistra to 4,5-7 tys. zł brutto, dla technika z kilkuletnim doświadczeniem - 3 tys. zł, a dla stażysty ok. 1 tys. zł). Do tego dochodzą m.in. czynsz i media. Do kosztów prowadzenia apteki doliczyć należy ponadto koszt zakupu leków w wysokości co najmniej 90 tys. zł. Można wyliczyć więc, że zyski aptek to minimum 7-8 tys. zł miesięcznie. Najczęściej jest to jednak powyżej 10 tys. zł. Oczywiście są placówki, zazwyczaj sieciowe, najlepiej zlokalizowane, które w ciągu miesiąca zarabiają nawet kilka razy więcej.
Prowadzenie apteki to więc zyskowny interes, ale przy tym i niezwykle trudny. Duża konkurencja i obwarowanie działalności licznymi obostrzeniami, nakazami i zakazami sprawia, że wejść na rynek i utrzymać się nie jest prosto. Wystarczy jedno niedopatrzenie, np. brak kodeksu aptecznego, by przedstawiciel Nadzoru Farmaceutycznego nie wydał pozwolenia na otwarcie punktu sprzedaży medykamentów.

Kto może otworzyć aptekę

Przygotowania do otwarcia apteki, przebrnięcie przez długą listę formalności i wymogów zajmują ok. 4-6 miesięcy. Najwięcej czasu zajmie remont i przystosowanie lokalu do obligatoryjnych norm. Zgodnie z przepisami apteka ogólnodostępna może stanowić odrębny budynek lub może być usytuowana w obiekcie o innym przeznaczeniu, pod warunkiem wydzielenia od innych lokali obiektu i innej działalności. Apteka powinna składać się z części podstawowej i pomocniczej. Ta pierwsza nie może być mniejsza niż 80 mkw. (w aptekach w małych miejscowościach - do 1,5 tys. mieszkańców oraz na terenach wiejskich - powierzchnia ta nie może być mniejsza niż 60 mkw.). W przypadku sporządzania produktu leczniczego homeopatycznego powierzchnia podstawowa apteki w zależności od asortymentu tych produktów musi być odpowiednio zwiększona.
Apteka ogólnodostępna może być prowadzona tylko na podstawie uzyskanego zezwolenia na prowadzenie apteki. Udzielenie, odmowa udzielenia, zmiana, cofnięcie lub stwierdzenie wygaśnięcia zezwolenia na prowadzenie apteki należy do wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego. Zezwolenia nie otrzyma osoba, która: prowadzi lub wystąpiła z wnioskiem o wydanie zezwolenia na prowadzenie obrotu hurtowego produktami leczniczymi, prowadzi na terenie województwa więcej niż 1 proc. aptek ogólnodostępnych, jest członkiem grupy kapitałowej w rozumieniu ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, której członkowie prowadzą na terenie województwa więcej niż 1 proc. aptek ogólnodostępnych.
Prawo do uzyskania zezwolenia na prowadzenie apteki ma osoba fizyczna, osoba prawna oraz niemająca osobowości prawnej spółka prawa handlowego. Aby otrzymać zezwolenie na prowadzenie apteki, należy do wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego złożyć wniosek (z oznaczeniem nazwy i adresu podmiotu, NIP-em i numerem PESEL, adresem i nazwą apteki oraz datą podjęcia działalności) oraz dokumenty świadczące o tytule prawnym do pomieszczeń lokalu, wyciąg z rejestru, plan i opis techniczny pomieszczeń, opinię Inspekcji Sanitarnej, imię i nazwisko farmaceuty odpowiedzialnego za prowadzenie apteki.
Po uzyskaniu zezwolenia inwestor ma cztery miesiące na rozpoczęcie działalności. Jeśli po tym czasie apteka nie działa, pozwolenie zostaje cofnięte. Za udzielenie zezwolenia pobierana jest opłata w wysokości pięciokrotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę określonego na podstawie przepisów o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.
Podmiot prowadzący aptekę jest obowiązany zatrudnić odpowiedzialnego za należyte prowadzenie apteki. Kierownikiem może być wyłącznie farmaceuta, który nie przekroczył 65 roku życia i ma co najmniej pięć lat stażu pracy w aptece (lub trzy lata, jeśli posiada specjalizację z zakresu farmacji aptecznej). Kierownik powinien być obecny w aptece w godzinach jej pracy. Rozkład godzin pracy aptek ogólnodostępnych powinien być dostosowany do potrzeb ludności i zapewniać dostępność świadczeń również w porze nocnej i dni wolne od pracy. Rozkład ten na danym terenie ustala zarząd powiatu po zasięgnięciu opinii wójtów (burmistrzów, prezydentów miast) gmin z terenu powiatu i samorządu aptekarskiego.
Apteki ogólnodostępne są obowiązane do posiadania produktów leczniczych i wyrobów medycznych w ilości i asortymencie niezbędnym do zaspokojenia potrzeb zdrowotnych miejscowej ludności ze szczególnym uwzględnieniem leków refundowanych.