"Pierwsze wezwanie o brakującą deklarację VAT-owską jest 27 maja (2009 r. - PAP), 26 czerwca wróciło jako niepodjęte, a (podmiot - PAP) został zarejestrowany w czerwcu. Więc zaczyna być wzywany o brakujące dokumenty przed rejestracją. Pan tu opowiada jak pańscy pracownicy byli bardzo zajęci, ale to świadczy o tym, że pańscy pracownicy doskonale pilotowali tego podatnika, bo nie mając go zarejestrowanego w systemie, jednocześnie go wzywają" - mówiła Małgorzata Wassermann podczas czwartkowego przesłuchania Tomasza Rzewuskiego, b. naczelnika tego US.

"Nie umiem się do tego odnieść" - odparł świadek.

Szefowa komisji zwróciła też uwagę na to, że III US w Gdańsku w tamtym czasie prowadził 1669 postępowań w ciągu jednego roku. Jak podkreśliła, to bardzo dużo w porównaniu z innymi urzędami skarbowymi. "Kierowany przez pana urząd został oceniony jako surowy, to tak a propos pańskiego wywodu poprzedniego" - zaznaczyła.

Wassermann przypomniała, że 5 marca 2009 r. rozpoczął się proces rejestracji podatkowej Amber Gold. 25 marca powinna być już złożona pierwsza deklaracja VAT i wtedy po raz pierwszy US wzywa Marcina P., by stawił się w urzędzie i podpisał wniosek, ten nie reaguje - relacjonowała i zapytała, co w tej sytuacji powinien zrobić urząd? Wysłać wezwanie - padła odpowiedź.

Reklama

"Szanowni podatnicy w Polsce pamiętajcie o tym, że jak się nie będziecie stawiali wzywani, to pamiętajcie, żebyście się powołali na te zeznania przed komisją, jak będą was chcieli karać od razu karami za nieodebranie wezwania i niestawiennictwo" - skomentowała Wassermann.

Jak zeznał Rzewuski, Amber Gold ogólnie nie składało żadnych deklaracji. Nazwał spółkę "trudnym podatnikiem", dodając, że takich podatników jest bardzo wielu.

"Jak to jest możliwe, że przez okres 20 miesięcy ten podatnik w ogóle nie składa deklaracji VAT-owskich, jak to jest możliwe, że ten podatnik nie ma wszczętego postępowania kontrolnego" - dociekała szefowa komisji.

Według Rzewuskiego "tutaj nastąpiła pewna okoliczność, która miała wpływ na to, że nie podjęto kontroli - w marcu 2010 roku firma Amber Gold zmieniła właściwość na naczelnika I US w Gdańsku". "Kiedy nastąpiła zmiana, nie mogliśmy wszcząć kontroli w sposób skuteczny, dlatego, że nie byliśmy właściwym urzędem" - tłumaczył. "Proszę pana, każdy z nas wie, co się dzieje, jak przez miesiąc nie złoży deklaracji VAT-owskiej, a 20 miesięcy?" - odniosła się do tego Wassermann.

Rzewuski odpowiedział, że nie był w stanie wyjaśnić tej sprawy, bo został odwołany z funkcji naczelnika III US w Gdańsku.

>>> Czytaj też: Wyborcy PiS mają dość konfliktów? Prof. Paruch: Cześć z nich chce "skracać fronty" [WYWIAD]