W oświadczeniu federacja podkreśla, że sprzeciwia się łączeniu DFB z rasizmem. Zauważa, że od "wielu lat jest zaangażowana w prace na rzecz integracji w Niemczech".

DFB byłoby "szczęśliwe, gdyby Oezil chciał dalej być częścią drużyny" - czytamy w komunikacie.

29-letni piłkarz pochodzenia tureckiego, mistrz świata z 2014 roku, zawodnik Arsenalu Londyn, który rozegrał 92 mecze w drużynie narodowej i zdobył 23 gole, w niedzielę wydał oświadczenie, w którym swoją rezygnację uzasadnił krytyką i atakami na niego po wspólnym zdjęciu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem przed mundialem w Rosji. Zdjęcie ze spotkania w Londynie z ubiegającym się wówczas o reelekcję Erdoganem obiegło media 14 maja, dzień przed ogłoszeniem przez trenera Niemiec Joachima Loewa wstępnej kadry na mistrzostwa świata w Rosji.

Oezil wyjaśniał, że zdjęcie z Erdoganem nie miało charakteru politycznego, ale "znaczyło tylko tyle, że szanuje najwyższy urząd w kraju swojej rodziny".

Reklama

Sportowiec przez wiele lat był podstawowym zawodnikiem kadry Niemiec, ale też symbolem integracji i asymilacji ludności pochodzenia tureckiego. To największa imigrancka społeczność w tym kraju, licząca 3,5 mln osób, z czego połowa zachowuje prawo do udziału w wyborach w Turcji.(PAP)