"Ponad połowa Europejczyków kupuje w internecie. W rezultacie działań podjętych przez cztery firmy miliony z nich spotkało się z wyższymi cenami urządzeń kuchennych, suszarek do włosów, notebooków, komputerów, słuchawek i wielu innych produktów" - mówiła na konferencji prasowej w Brukseli unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager.

Trwające cztery lata praktyki firm zakończyły się w 2015 roku, gdy KE weszła z niezapowiedzianymi kontrolami do ich biur. Dochodzenie wykazało, że Asus, Denon & Marantz, Philips i Pioneer stosowały tzw. "stałą lub minimalną cenę sprzedaży" ograniczając możliwości swoich detalistów internetowych jeśli chodzi o ustalanie własnych cen za produkty elektroniki użytkowej.

Każdy z producentów interweniował u sprzedawców, którzy oferowali produkty danej marki rzekomo za tanio. Jeśli detaliści nie przestrzegali cen żądanych przez producentów narażali się na sankcje, takie jak np. zablokowanie dostaw. Vestager mówiła, że interwencje miały miejsce już przy obniżeniu ceny o 1 euro poniżej oczekiwanego poziomu, a potrafiły prowadzić do podniesienia ceny o 100 euro.

Taki mechanizm przekładał się na funkcjonowanie całego rynku. Wielu sprzedawców bowiem, w tym ci najwięksi, stosuje algorytmy ustalania cen, które automatycznie dostosowują te detaliczne do cen konkurentów. W ten sposób ograniczenia cenowe nałożone na detalistów internetowych o niskich cenach zazwyczaj miały szerszy wpływ na ogólne ceny online dla poszczególnych produktów elektroniki użytkowej.

Reklama

"Zastosowanie zaawansowanych narzędzi do monitorowania umożliwiło producentom skuteczne śledzenie zmian cen odsprzedaży w sieci dystrybucji i szybką interwencję w przypadku spadku cen" - podkreśliła KE. Takie działania są niezgodne z antymonopolowymi regulacjami UE. Interwencje ograniczyły bowiem konkurencje między detalistami i doprowadziły do wzrostu cen.

Wszystkie cztery przedsiębiorstwa przyznały się do łamania prawa, a dzięki współpracy z KE uniknęły kary w pełnym wymiarze. Największą, bo 50-procentową redukcję grzywny dostał Pioneer, pozostałym trzem firmom obniżono karę o 40 proc. Vestager tłumaczyła, że różnica wynika ze sposobu współpracy i wartości dostarczonych dowodów.

Największą karę ponad 63 mln euro dostał Asus, następnie Philips - 29,8 mln euro, Pioneer - 10 mln euro oraz Denon & Marantz - 7,7 mln euro.

Nielegalne praktyki miały miejsce na rynkach Europy Zachodniej. Tajwański Asus np. monitorował ceny sprzedaży detalicznej niektórych produktów komputerowych i elektronicznych we Francji i Niemczech. Japoński Denon & Marantz starał się utrzymywać wysokie ceny na produkty audio i wideo takie jak słuchawki, czy głośniki w Niemczech i Holandii. Z kolei holenderski Philips interweniował w przypadku obniżek cen produktów elektroniki użytkowej, takich jak urządzenia kuchenne, ekspresy do kawy, odkurzacze, kina domowe i systemy wideo, elektryczne szczoteczki do zębów, suszarki do włosów, czy trymery we Francji.

Bardziej wyrafinowaną strategie przyjął japoński Pioneer. Nie dość, że monitorował ceny swoich zestawów do kina domowego, głośników, czy produktów hi-fi, to jeszcze ograniczał możliwości sprzedaży sprzętu konsumentom w innych krajach członkowskich. Postępowanie tej formy dotyczyło Niemiec, Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii, Szwecji, Finlandii, Danii, Belgii, Holandii i Norwegii.

Traktat unijny zakazuje porozumień między przedsiębiorstwami, które zapobiegają, ograniczają lub zakłócają konkurencję na jednolitym rynku UE. Każda osoba lub firma dotknięta antykonkurencyjnym zachowaniem może wnieść sprawę do sądów państw członkowskich i wystąpić o odszkodowanie.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka

>>> Polecamy: Producenci elektroniki i AGD wymuszali na sprzedawcach online wyższe ceny