Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,43 proc. i wyniósł 25.415,19 pkt.

S&P 500 zyskał 0,49 proc. i wyniósł 2.816,29 pkt.

Nasdaq Composite zwyżkował 0,55 proc., do 7.671,79 pkt.

Wzrostom w USA przewodziły sektor nieruchomości i przemysłowy. Sentyment do dużych eksporterów poprawiły nieoficjalne doniesienia Bloomberga o próbach powrotu do negocjacji handlowych przez USA i Chiny.

Reklama

Sekretarz Skarbu USA S. Mnuchin i wicepremier Chin L. He prowadzą nieoficjalny dialog i badają, w jaki sposób oba kraje mogłyby ponownie zasiąść do rozmów - podał Bloomberg.

Nie uzgodniono kalendarza rozmów, listy kwestii do dyskusji, ani formatu ewentualnych spotkań. Na ten tydzień zaplanowano nieformalne rozmowy wysokiego szczebla.

Mnuchin w ubiegłym tygodniu powiedział w telewizji CNBC, że Pekin i Waszyngton toczą "ciche rozmowy".

Inwestorzy giełdowi w USA czekali na wyniki Apple, które zostaną przedstawione po zamknięciu notowań.

"Wyniki tej spółki, wobec jej wagi w indeksach amerykańskich, mogą zadecydować o kierunku notowań indeksów w USA w dalszej części tego tygodnia" - ocenili w porannym raporcie analitycy Raiffeisen Polbank.

Inwestorzy będą szukać w raporcie szczegółów na temat kolejnego modelu iPhone'a, sprzedaży iPhoneX oraz wpływu napięć handlowych na działalność spółki. Wiele spółek, szczególnie przemysłowych, wskazało w ostatnich raportach na wzrost kosztów po nałożeniu ceł przez USA na stal i aluminium.

Konsensus przewiduje przychody w III kw. roku podatkowego Apple na poziomie 52,3 mld USD, co oznaczałoby 15-proc. wzrost zysku rdr, czyli najlepszy kwartał dla spółki od 2015 r.

Raport Apple może ustawić sentyment szczególnie względem sektora technologicznego. Sektor FAANG przedstawił do tej pory mieszany zestaw danych, przy czym negatywnie zaskoczył głównie Facebook (-20 proc. od czwartkowych wyników) i Netflix (-16 proc. w dwa tygodnie). Twitter od publikacji ostatniego raportu kwartalnego stracił już 30 proc.

Nasdaq ma za sobą trzy spadkowe sesje po 1,4 proc. Ponad 1-proc. przecena indeksu przez trzy kolejne notowania z rzędu miała miejsce ostatni raz w sierpniu 2015 r.

Ok. 3 proc. zwyżkowały walory Pfizera. Gigant farmaceutyczny podwyższył prognozę całorocznych zysków do 2,95-3,05 USD przy oczekiwaniach rynkowych 2,95 USD.

Spośród 60 proc. spółek z S&P 500, które podały do wtorkowego otwarcia wyniki, 85 proc. przebiło konsensus skorygowanego zysku. Dotychczas najwyższy odsetek pozytywnych niespodzianek zanotowano w III kw. 2009 r. - na poziomie 79,5 proc.

W Europie na zamknięciu notowań indeks Euro Stoxx 50 wzrósł o 0,38 proc., niemiecki DAX zyskał 0,06 proc., brytyjski FSTE 100 wzrósł o 0,62 proc., a francuski CAC 40 zwyżkował 0,37 proc.

AMERYKANIE WYDAJĄ, INFLACJA W EUROLANDZIE ROŚNIE, NIECO HAMUJE W USA

We wtorek inwestorzy mogli zapoznać się z licznymi wskaźnikami koniunktury w Europie i USA.

Wydatki amerykańskich konsumentów wzrosły 4. miesiąc z rzędu - o 0,4 proc. mdm w czerwcu, przy rewizji danych za maj w górę do 0,5 proc. Dochody Amerykanów w czerwcu wzrosły o 0,4 proc. mdm, wobec 0,4 proc. mdm w poprzednim miesiącu. Ekonomiści spodziewali się wzrostu wydatków i dochodów o 0,4 proc. mdm.

Deflator PCE (preferowana przez Fed miara inflacji) w USA w czerwcu wyniósł 2,2 proc. rdr, tyle samo co w maju, poniżej konsensusu 2,3 proc. Wskaźnik w ujęciu bazowym wyniósł 1,9 proc. rdr, wobec 1,9 proc. miesiąc wcześniej (po rewizji w dół o 0,1 pkt. proc.) wobec oczekiwań 2,0 proc. rdr.

"Fundamenty danych o dochodach za czerwiec sugerują, że w baku ekspansji gospodarczej jest jeszcze dużo paliwa" - ocenili ekonomiści Wells Fargo.

Rozgrzana gospodarka USA (4,1 proc. wzrostu PKB w I kw.) zaczyna generować coraz wyższą presję płacową. Koszty zatrudnienia w USA w II kw. wzrosły najmocniej w obecnym cyklu - o 2,8 proc. rdr.

Napięcia handlowe nie przeszkadzają za bardzo (przynajmniej na razie) amerykańskim konsumentom - indeks zaufania Conference Board wzrósł w lipcu do 127,4 pkt. ze 127,1 pkt. Oczekiwano 126,0 pkt. Indeks bieżącego zaufania konsumentów wzrósł na 17-letnie maksimum, a oczekiwań spadł drugi miesiąc z rzędu.

"Rozdźwięk między oceną bieżącej sytuacji, a oceną oczekiwań odzwierciedla prawdopodobnie wpływ wszystkich negatywnych informacji wokół negocjacji handlowych i wojen celnych. Do tej pory, nie widać jednak większego namacalnego wpływu tych kwestii na bieżącą sytuację gospodarczą" - uważają ekonomiści Wells Fargo.

Ceny konsumpcyjne w eurolandzie wzrosły w lipcu na najwyższy poziom od 2012 r. - wynika ze wstępnych danych. Inflacja HICP wyniosła w kończącym się miesiącu 2,1 proc. w VII w ujęciu rdr. Oczekiwano 2,0 proc. W VI ceny konsumpcyjne wzrosły o 2,0 proc. rdr.

Za to PKB eurolandu niespodziewanie spowolnił: w II kwartale 2018 r. wzrósł o 0,3 proc. kdk - poinformował Eurostat w I wyliczeniu. Analitycy szacowali, że PKB kdk wzrósł o 0,4 proc., po wzroście w I kw. o 0,4 proc.

Rdr PKB w strefie euro wzrósł w II kw. o 2,1 proc. Tu szacowano wzrost PKB o 2,2 proc., po wzroście w I kw. o 2,5 proc.

JEN SŁABSZY, BANK JAPONII BĘDZIE DŁUŻEJ LUZOWAĆ

Po porannych decyzjach Banku Japonii osłabiał się jen.

Bank Japonii "wzmocnił ramy ciągłego, silnego luzowania monetarnego" i poinformował, że zamierza utrzymać bardzo niskie stopy procentowe "przez dłuższy okres". Bank obniżył prognozy dynamiki inflacji do 2020 r.

BoJ rozluźnił politykę utrzymywania rentowności 10-letnich w okolicach zera, dopuszczając większy przedział wahań dochodowości wokół celu - do +/- 0,2 proc.

Zmianie nie uległy parametry skupu aktywów (ok. 80 bln jenów rocznie), główna stopa procentowa (-0,1 proc.). Bank będzie natomiast skupować więcej ETF-ów śledzących indeks szerokiego rynku tokijskiej giełdy TOPIX, kosztem pozostałych indeksów.

"Decyzja Banku praktycznie wyklucza możliwość zacieśnienia polityki pieniężnej w 2018 i to pomimo zacieśniania polityk EBC i Fed. Skutkiem działań najprawdopodobniej będzie wzrost spreadów długich obligacji oraz osłabienie JPY" - ocenili ekonomiści ING.

We wtorek rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Komunikat po posiedzeniu Fed zostanie opublikowany w środę o 20.00.

W czwartek zaś swoją decyzję w sprawie polityki monetarnej poda Bank Anglii (BoE) - jej ogłoszenie planowane jest o 13.00. (PAP Biznes)