Dwa lata temu ówczesny senator z Genui Maurizio Rossi wniósł interpelację parlamentarną do Ministerstwa Infrastruktury i Transportu w sprawie stanu mostu Morandiego i jego bezpieczeństwa. Przypomniał o tym w mediach po katastrofie mostu, w której zginęło 38 osób.

Rossi, cytowany przez agencję Agi, wyjaśnił, że interpelację w sprawie budzącego niepokój stanu złącz mostu Morandiego skierował do ówczesnego szefa resortu Graziano Delrio 28 kwietnia 2016 roku, ale nie otrzymał na nią odpowiedzi.

"Jako senator z koła mieszanego zawsze zajmowałem się infrastrukturą mojego regionu, Ligurii, który znam bardzo dobrze. Wszyscy genueńczycy mieli zawsze na uwadze kwestię mostu; ogromnego ruchu, setek tirów stojących często w korku, budziło to zaniepokojenie" - powiedział były senator i przedsiębiorca.

Dodał: "Skierowałem zapytanie w obawie, że most zostanie zablokowany, jak pisałem. Nie przypuszczałem, że może runąć, to nie do pomyślenia".

W przypomnianej obecnie interpelacji Rossi ponad dwa lata temu zwrócił uwagę ministerstwu, że stan mostu budzi zaniepokojenie z powodu uszkodzeń, wymagających nadzwyczajnych i pilnych robót konserwacyjnych, bez których - dodał - "istnieje konkretne ryzyko jego zamknięcia".

Reklama

"Całkowite bądź częściowe zamknięcie mostu Morandiego doprowadziłoby nieuchronnie do zapaści całego systemu drogowego w Genui" - ostrzegał wtedy senator.

W ujawnionym dokumencie położył ponadto nacisk na to, że część odcinka autostrady A10 wraz z mostem "nie odpowiada normom unijnym, podobnie, jak inne fragmenty autostrad w Ligurii". Polityk i przedsiębiorca pytał, czy zarządca autostrad planuje wprowadzenie "norm bezpieczeństwa zgodnie z europejskimi standardami na sieci autostrad w Ligurii".

Oprócz tego Rossi pytał ministra Delrio o "szczegóły stanu robót w celu zapewnienia bezpieczeństwa na moście Morandiego" i o prace, jakie mają tam zostać wykonane , a także o to, czy rozważane jest zamknięcie mostu.

"Nigdy nie otrzymałem odpowiedzi na tę interpelację" - oświadczył były parlamentarzysta w rozmowie z agencją Agi.

>>> Czytaj też: Włochy: Zaostrza się konflikt między rządem a zarządcą autostrad