Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nazwał w czwartek syryjską prowincję Idlib "ogniskiem terroryzmu" i ocenił, że bezczynność w sprawie sytuacji w Idlibie "nie wróży niczego dobrego". Resort obrony Rosji zapowiedział ćwiczenia wojskowe na Morzu Śródziemnym.

Pytany o to, czy ogłoszone przez Rosję manewry można wiązać z sytuacją wokół Idlibu, Pieskow odparł, że sytuacja w Syrii może znacznie się pogorszyć. W Idlibie "powstało ognisko terroryzmu, które nie wróży niczego dobrego, jeśli podobna bezczynność będzie trwać" - powiedział. Dodał następnie: "z tego względu podwyższone środki ostrożności są tu całkowicie usprawiedliwione i uzasadnione".

Ministerstwo obrony Rosji zapowiedziało ćwiczenia lotnictwa wojskowego i marynarki wojennej na Morzu Śródziemnym z udziałem 25 okrętów i 30 samolotów. Odbędą się one w dniach 1-8 września. Tymczasem do ofensywy na Idlib, ostatnią dużą enklawę rebeliantów w Syrii, przygotowują się wojska syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada.

Prasa w Moskwie podała w ostatnich dniach, że marynarka wojenna Rosji rozlokowała na Morzu Śródziemnym najmocniejszą od czasu rozpoczęcia operacji w Syrii grupę okrętów.

>>> Czytaj też: Szef wywiadu i wiceszef MSZ Polski w Syrii tuż przed apokalipsą w Idlib

Reklama