W raporcie czytamy, że dane statystyczne i prognozy ukazują pozytywny obraz polskiej gospodarki, bowiem od kilku lat osiągamy wysoki wzrost produktu krajowego brutto (PKB) względem innych europejskich krajów. Związek przytacza dane Międzynarodowego Fundusz Walutowego (IMF), z których wynika, że średnie roczne tempo wzrostu polskiej gospodarki w okresie ostatnich 5 lat osiągnęło poziom 2,9 proc. MFW prognozuje ponadto, że w ciągu najbliższych 5-ciu lat (2018-2023) średni wzrost polskiego PKB wyniesie 3,1 proc.

ZBP zwraca jednak uwagę, że optymizm jest przedwczesny. "Analitycy ostrzegają, iż tegoroczny, rekordowy przyrost polskiego PKB nie zwiastuje długofalowego trendu i może niebawem ulec korekcie w wyniku możliwej zmiany cyklu koniunkturalnego. Potwierdzają to m.in. dane Związku Banków Polskich, według których na możliwość wystąpienia kryzysu gospodarczego w Europie w perspektywie najbliższych 5 lat wskazuje aż 77 proc. pytanych o to bankowców" - czytamy w analizie.

Bankowcy wskazują, że na ogólnie pozytywnym obrazie polskiej gospodarki widać pierwsze rysy. Mimo, iż w porównaniu do ubiegłego roku wartość kredytów udzielonych przez polskie banki wzrosła (ich wartość według Europejskiej Federacji Bankowej wzrosła o 26 mld euro do 301,7 mld zł) to niepokojący się wydaje rosnący udział kredytów nieregularnych w portfelach polskich banków. Obecnie wynoszą one 6 proc. "Jeszcze 3 lata temu wartość ta była o 2 punkty procentowe niższa. Najniższy poziom kredytów nieregularnych w swoim portfelu zanotowała Szwecja (0,9 proc.) oraz Luksemburg (1,2 proc.). W Europie w tym aspekcie obserwowana jest tendencja spadkowa - obecnie średnia europejska wynosi około 4,5 proc. w stosunku do prawie 8 proc. w roku 2012" - dodał ZBP.

Związek zauważa, że niepokojący jest również spadek rentowności banków. "Tegoroczna wartość wskaźnika ROE (rentowności kapitału własnego) jest znacznie niższa niż w pozostałych krajach UE. ROE polskiego sektora bankowego wynosi obecnie 6,9 proc. co oznacza wynik gorszy od ubiegłorocznego o prawie 1 punkt procentowy utwierdzając tym samym trend spadkowy (w 2016 roku poziom ROE wynosił około 11 proc.). Warto dodać, że w tym samym okresie sześć europejskich krajów osiągnęło w obecnym zestawieniu dwucyfrowe ROE, z czego najwyższe udało się osiągnąć krajom z naszego regionu w tym Węgrom (14,5 proc.) oraz Czechom (13 proc.)" - wykazano w raporcie.

Reklama

ZBP podkreślił, że dynamiczne zmiany zachodzące w europejskim systemie prawno-finansowym na przestrzeni ostatnich kilku lat wymuszają wiele zmian. Według bankowców muszą one uwzględniać, zarówno rosnące oczekiwania rynku, jak i samych klientów – m.in. ciągła optymalizacja oferty produktowej, czy wdrażanie najnowszych technologii w obszarze usług płatniczych.

"Na niekorzyść dla całego sektora wpływają wysokie obciążenia finansowe (w tym m.in. podatek bankowy, opłata ostrożnościowa, czy koszty związane z wprowadzeniem split payment) oraz coraz większy stopień regulacji (dyrektywa RODO, PSDII oraz regulacje w zakresie MREL). Należy pamiętać, iż możliwa zmiana cyklu koniunkturalnego nie będzie korzystna w szczególności dla polskiego sektora finansowego z uwagi na utrzymujące się spadki w poziomie atrakcyjności sektora bankowego dla zagranicznych inwestorów" - oceniono. (PAP)

autor: Michał Boroń