"Sytuacja związana z aresztowaniem byłych członków zarządu Altus TFI może wpłynąć na zaufanie klientów do całego sektora finansowego - i wpłynie. I abstrahując od tego czy samo zamieszanie zostało wywołane słusznie, czy nie, każda taka sytuacja wpływa negatywnie na postrzeganie całej branży. Należy się spodziewać, że wielu klientów funduszy zarządzanych przez ww. TFI zdecyduje się zmienić asset managera, a być może w ogóle zrezygnują z inwestowania w fundusze" - napisał Rybiec w komentarzu przesłanym PAP Biznes.

iWealth Management świadczy usługi zarządzania majątkiem dla klientów indywidualnych i instytucjonalnych, a w tym zajmuje się także dystrybucją funduszy. Marek Rybiec jest prezesem iWealth od grudnia 2017 r., a wcześniej był członkiem zarządu w BRE Wealth Management, wiceprezesem DI Xelion oraz prezesem Skarbiec TFI.

W ubiegłym tygodniu sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla zatrzymanych przez CBA b. członków zarządu Altus TFI - Piotra Osieckiego i Jakuba Ryby, którym postawiono zarzuty wyrządzenia szkody majątkowej GetBack.

W poniedziałek Norges Bank Investment Management wypowiedział Altusowi i jego spółce zależnej Rockbridge TFI umowy na zarządzanie portfelem inwestycyjnym. Altus TFI otrzymał także od Esaliens TFI oświadczenie o odstąpieniu od planu połączenia obu towarzystw.

Reklama

"Wielu klientów odbiera tego typu sytuacje negatywnie tworząc sobie na podstawie jednego podmiotu, czy jednej sytuacji obraz całego rynku. A właśnie teraz należy mówić o tym, że w polskim systemie finansowym to właśnie ustawa o funduszach daje klientom największą ochronę środków, większą niż ochrona depozytów w bankach. Na rynku jest wiele dobrych firm z doskonałymi zespołami zarządzających i bardzo transparentnymi rozwiązaniami inwestycyjnymi. Tylko trzeba z tego systemu mądrze korzystać" - napisał Rybiec.

"I dzisiaj, podobnie jak zawsze, bardzo aktualną jest podstawowa zasada inwestowania, aby inwestować w różne fundusze, najlepiej należące do różnych TFI, aby dywersyfikować ryzyka, które jak widzimy się materializują. Większością ryzyk da się zarządzać. Rynek funduszy co do zasady jest rynkiem mocno transparentnym, ale tutaj również warto wiązać się z partnerami o doskonałej reputacji. I to mówię również abstrahując od Altus TFI i ich obecnej sytuacji. Po prostu inwestowanie swoich pieniędzy to jest dbałość o swoją przyszłość. Warto to robić z najlepszymi partnerami na rynku, którzy się sprawdzili w trudnych sytuacjach i mają niepodważalny track record, a nie ulegać ciągle zmieniającym się modom, które naszego rynku również nie omijają. Podobnie jest z doradcami finansowymi. Klient powinien chcieć pracować z najlepszymi na rynku, sprawdzonymi i o pozytywnym doświadczeniu inwestycyjnym" - dodał.