We wtorek prezydent Andrzej Duda spotkał się w Białym Domu w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, gdzie m.in. doszło do podpisania wspólnej polsko-amerykańskiej deklaracji dot. współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności, energetyki oraz wymiany handlowej i inwestycji.

Podczas konferencji prasowej Andrzej Duda wyraził nadzieję, że Donald Trump podejmie decyzję o skierowaniu kolejnych jednostek wojsk do Polsk. Z kolei Trump ocenił, że stałe bazy amerykańskie byłyby "przydatne" dla zwiększenia bezpieczeństwa Polski i USA.

Wiceminister Szatkowski odnosząc się w rozmowie z PAP do postanowień deklaracji ocenił, że "wizyta Prezydenta Dudy jest ważnym krokiem w zakresie wzmacniania obecności strategicznej USA w Polsce i w Europie". "Nowa amerykańska baza, zawierająca przynajmniej elementy klasycznej stałej obecności zmieniłaby geopolityczny krajobraz Europy" - zaznaczył.

Zdaniem Szatkowskiego, "długoterminowa baza miałaby wpływ polityczno-strategiczny (perspektywa długoterminowego odstraszania), ale także czysto wojskowy, poprzez zwiększony potencjał obecnych wojsk i zdecydowanie zwiększony potencjał do przyjęcia dalszych sił wzmocnienia".

Reklama

"Dawałaby również znacznie dalej idące możliwości integracji i interoperacyjności naszych wojsk. Polska ostatecznie nie mogłaby być w ogóle rozpatrywana jako państwo buforowe, co wpłynęłoby na realne poczucie bezpieczeństwa, ale także na kalkulacje ekonomiczne, co ma swoje bezpośrednie znaczenie zarówno dla Polski, USA, jak i całego NATO" - dodał.

Wiceszef MON zwrócił też uwagę, że Polska jest gotowa pokryć koszty budowy baz i znaczny udział w kosztach ich utrzymania. "Odnośnie kosztów - warto zauważyć, że dolar dolarowi nierówny. Wiemy, ile może nas to kosztować. Jeśli my - tak jak zakładamy - będziemy wydawać te pieniądze i dostarczać nasz wkład w naturze, i jesteśmy w stanie ponieść taki koszt bez większego uszczerbku. Jeśli jednak liczylibyśmy wartość naszej oferowanej inwestycji według praktyki Pentagonu, to jej wartość wzrosłaby co najmniej kilkakrotnie" - wskazał.

Zapewnił, że Polska "zamierza także w bardzo konkurencyjny sposób partycypować w kosztach utrzymania takiej bazy". "Natomiast po amerykańskiej stronie byłby koszt wojska dyslokowanego w Polsce, wraz z całym wyposażeniem. Dlatego nasza oferta to dobry +deal+ dla USA" - podkreślił wiceminister.

Według Szatkowskiego deklaracja to duży sukces. "Nie tylko utrzymuje wyjątkowy status strategicznego partnerstwa nadany zaraz po wojnie w Gruzji, ale też nadaje nowe perspektywy i priorytety, takie chociażby jak kwestia długoterminowego stacjonowania wojsk, bezpieczeństwa energetycznego, czy współpracy handlowo-inwestycyjnej" - ocenił.

Deklaracja podpisana przez prezydentów Andrzeja Dudę i Donalda Trumpa zatytułowana jest "Obrona wolności i budowanie dobrobytu poprzez polsko-amerykańskie partnerstwo strategiczne". Oba kraje podkreśliły, że łączą je wspólna historia oraz "zbiór wartości". Zgodnie z deklaracją Polska i Stany Zjednoczone zamierzają pogłębiać współpracę, umacniać więzy między siłami zbrojnymi oraz zacieśniać stosunki w dziedzinie wywiadu i ścigania przestępstw oraz na innych płaszczyznach związanych z bezpieczeństwem.

"Zintensyfikujemy wspólne działania szkoleniowe i ćwiczenia, ugruntujemy współpracę jednostek wojskowych oraz zwiększymy wymianę doświadczeń i know-how, m.in. poprzez wymianę personelu wojskowego w strukturach dowódczych, ośrodkach edukacyjnych oraz placówkach szkoleniowych" - czytamy w deklaracji. Oba kraje zadeklarowały również pogłębienie współpracy w zakresie bezpieczeństwa energetycznego.

Polska i USA podkreśliły także wagę równych warunków, zobowiązały się do prac nad rozwiązywaniem sporów handlowych sposób ugodowy oraz potwierdziły rolę badań, innowacji, a także zadeklarowały współpracę w dziedzinie zaawansowanych technologii.

>>> Czytaj też: Trójmorze to nie alternatywa dla UE, ale Zachód woli trzymać rękę na pulsie